„Nie jest na razie możliwe zorganizowanie wyjazdu ekspertów Komisji Europejskiej na granicę Polski z Białorusią” - oświadczył rzecznik Komisji Europejskiej. Chodzi o zapowiadaną przez unijną komisarz Ylvę Johansson wizytę grupy ekspertów, która miała już w zeszłym tygodniu udać się na tereny przygraniczne.

Rzecznik Komisji Europejskiej powiedział, że nie ma potwierdzenia tej wizyty ze strony polskich władz. Chodzi po prostu o zgodę polskich władz na obecność ekspertów komisji w strefie objętej stanem wyjątkowym.

Innymi słowy, powtarza się sytuacja z rozmową telefoniczną komisarz Johannson. Wtedy także, przez dłuższy czas, nie było polskiego potwierdzenia, choć komisja próbowała kontaktować się z MSWiA. Pod koniec września Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazało komunikat, że taka rozmowa nie była planowana, a potem sam minister Kamiński przekonywał na Twitterze, że "nie było próby kontaktu ze strony pani komisarz". Zapewniał także, że jest otwarty na rozmowy z międzynarodowymi partnerami. Rzecznik komisarz Ylvy Johansson Adalbert Jahnz przekazał z kolei RMF FM w pisemnym oświadczeniu, że "kontakty między administracjami były". Ostatecznie od spotkania Kamiński - Johannson doszło 30 września.

NIE PRZEGAP: Niemieckie MSW: Nikt nie zamierza zamykać granicy z Polską

Teraz Bruksela czeka na zgodę polskich władz na obecność ekspertów Komisji Europejskiej w strefie objętej stanem wyjątkowym.

Rzecznik KE podkreślił, jak bardzo ważna dla komisji jest przejrzystość, czyli dopuszczenie do tej strefy mediów, organizacji pozarządowych i unijnych ekspertów.

Zapowiedział, że jutro do Polski przyjedzie szefowa dyrekcji generalnej migracji i spraw wewnętrznych Monique Pariat, ale jak podkreślił, jedzie do Warszawy, by rozmawiać o kryzysie migracyjnym z władzami, a nie na granicę Polski z Białorusią.

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej

Do tej pory Polska nie zwróciła się do unijnej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej o udzielenie wsparcia na granicy. Takie wsparcie Frontex udziela już Litwie i Łotwie na granicy z Białorusią.

Według danych podanych przez straż graniczną w środę minionej doby odnotowała ona ponad 400 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski; zatrzymano sześciu nielegalnych imigrantów oraz cztery osoby podejrzane o pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy. SG podała, że od początku października odnotowano ok. 10,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią - w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego - obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.

Opracowanie: