"Zielona ekonomia, bla, bla, bla. Zero emisji dwutlenku węgla do 2050 roku, bla, bla, bla" – grzmiała Greta Thunberg podczas forum młodzieży Youth4Climate w Mediolanie. Aktywistka oceniła, że z ust światowych przywódców „pada wiele pięknych słów, ale nauka nie kłamie – emisje CO2 wciąż rosną”.

Aktywistka Greta Thunberg po raz kolejny skrytykowała światowych przywódców za brak działań w kierunku rozwiązania kryzysu klimatycznego.

Nie chodzi o jakiś kosztowny, politycznie poprawny sen o przytulaniu królika lub lepsze przygotowanie, bla bla bla. Zielona ekonomia. Bla, bla, bla. Zero netto do 2050 roku. Bla, bla, bla. To wszystko, co słyszymy od naszych tak zwanych liderów. Słowa, które brzmią świetnie, ale jak dotąd nie doprowadziły do działania. Nasze nadzieje i ambicje toną w ich pustych obietnicach  - powiedziała Greta Thunberg podczas przemówienia na szczycie Youth4Climate w Mediolanie we Włoszech.

Gospodarzem konferencji Youth4Climate, w którym bierze udział Greta Thunberg i setki młodych aktywistów z całego świata, jest włoski rząd. 

Zapraszają wyselekcjonowanych młodych ludzi na takie spotkania, aby udawać, że nas słuchają. Ale wyraźnie nas nie słuchają. Emisje (dwutlenku węgla - przyp. red.) wciąż rosną. Nauka nie kłamie - stwierdziła Thunberg.

Włochy razem z Wielką Brytanią będą gospodarzami szczytu klimatycznego (COP26) zaplanowanego na 31 października w Glasgow. Przedstawiciele ONZ, a także Wielkiej Brytanii i USA przyznali, że zbliżająca się konferencja nie będzie przełomowa w kontekście realizacji wszystkich postanowień zawartych w porozumieniu paryskim. Utrzymanie wzrostu globalnego ocieplenia do 1,5 st. C, które było jednym z założeń szczytu z 2015 roku, nadal jest jednak możliwe. Wierzy w to również Greta Thunberg.

Wciąż możemy to (globalne ocieplenie - przyp. red.) odwrócić. Jest to całkowicie możliwe. Wymaga to natychmiastowych, drastycznych rocznych redukcji emisji. To się nie uda, jeśli sprawy będą toczyły się tak, jak dzisiaj. Celowy brak działania naszych przywódców jest zdradą wobec wszystkich obecnych i przyszłych pokoleń - oceniła aktywistka. 

Według ONZ emisje dwutlenku węgla do atmosfery mogą wzrosnąć nawet o 16 proc. do 2030 r. Niedawno opublikowane badania, na które powołuje się "The Guardian", wskazują natomiast, że dzieci urodzone w ostatnich latach będą doświadczać dużo więcej ekstremalnych fal upałów i innych katastrof klimatycznych w ciągu swojego życia, niż ich dziadkowie, nawet jeśli kraje będą wypełniały swoje zobowiązania dotyczące emisji CO2.