Aż cztery szpitale tymczasowe mają pozostać na Mazowszu – ustalili reporterzy RMF FM. Przypomnijmy, resort zdrowia zapowiedział wygaszanie tych placówek, tak by do końca maja został jeden szpital w każdym województwie. Według tych planów jedynie na Mazowszu miały zostać dwa czynne szpitale tymczasowe.
Sytuacja na Mazowszu jest specyficzna - zakażenia są mocno rozporoszone - tak tłumaczy urząd wojewódzki decyzję o tym, że na Mazowszu zostaną cztery szpitale tymczasowe, a nie jak pierwotnie zapowiadano - dwa. Po drugie, w wybranych szpitalach wciąż leży sporo pacjentów. Wszystkie cztery miejsca, o których mowa, to placówki przy szpitalach patronackich, co sprawia, że nie ma konieczności wygaszania umów z personelem medycznym.
Wśród czterech wybranych szpitali, dwa z nich to placówki odebrane samorządom w zarząd komisaryczny rządu.
To Szpital Południowy w Warszawie, przejęty w zarząd komisaryczny przez rząd - co oznacza, że szpital szybko nie wróci do miasta, a także druga placówka w stolicy: Szpital Modułowy Wojskowego Instytutu Medycznego.
Poza tym czynny zostanie także szpital tymczasowy w Siedlcach i szpital w Radomiu, gdzie tak jak w szpitalu południowym - wciąż placówką zarządza pełnomocnik ministra zdrowia.
W maju powoli będą wygaszane kolejne szpitale tymczasowe - poinformował rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Chcemy, aby na każde województwo, prawdopodobnie poza Mazowszem, przypadał jeden szpital tymczasowy - dodał.
Nie potrzeba nam w tej chwili tak dużej bazy łóżkowej dla pacjentów covidowych. Lekarze są potrzebni w innych specjalizacjach, przy innych chorobach - tłumaczył Wojciech Andrusiewicz na konferencji prasowej. Mamy odmrożone zabiegi planowe. Chcielibyśmy, żeby te zabiegi planowe były jak najszerzej realizowane, stąd też - podkreślam - ten spadek bazy łóżkowej nadal będzie postępował - podkreślił rzecznik resortu zdrowia.