Do szkół podstawowych ma wrócić nauka online: ustalenia dziennikarzy RMF FM potwierdził w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. Na lekcje zdalne miałyby być odesłane dzieci z wyższych klas podstawówek. Decyzja - jak zapowiedział rzecznik rządu - zostanie przedstawiona w czwartek.

Od ostatniego poniedziałku, przypomnijmy, zdalnie uczą się uczniowie szkół ponadpodstawowych i wyższych w strefach czerwonych. W strefach żółtych natomiast szkoły średnie i wyższe uczą w systemie hybrydowym: połowa uczniów czy studentów ma zajęcia stacjonarne, a połowa uczy się zdalnie.

Teraz nauka online miałaby wrócić do starszych klas podstawówek.

"W epidemii nie ma miejsc, które są dla kogokolwiek całkowicie bezpieczne, bo ona (...) rozprzestrzeniła się wszędzie. Kierujemy się zdaniem ekspertów i na początku zamknęliśmy dla nauki stacjonarnej szkoły ponadpodstawowe: to jest ponad 1,5 mln uczniów (...). Z wysoką dozą prawdopodobieństwa dzisiaj po południu, na kolejnym sztabie kryzysowym, podejmiemy decyzję o tym, że także wyższe klasy szkół podstawowych będą podlegały nauczaniu zdalnemu lub hybrydowemu" - ogłosił w czasie sejmowego wystąpienia premier Mateusz Morawiecki.

Podkreślił również, że w pierwszych miesiącach pandemii, także latem, rząd wydał na stworzenie "przestrzeni technicznej do nauki zdalnej" 350 mln złotych. "A teraz przekazujemy kolejne 300 mln złotych na naukę zdalną" - przekazał Morawiecki.

Rzecznik rządu: Decyzje zostaną przedstawione w czwartek

W czwartek przedstawione zostaną decyzje dotyczące sposobu funkcjonowania szkół podstawowych - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Jak dodał, w środę i czwartek będą trwały jeszcze ostatnie ustalenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

W tej chwili brane są pod uwagę zarówno warianty pracy zdalnej szkół, jak i hybrydowej, ale uzależnione od konkretnych klas. Czyli spodziewać się możemy raczej decyzji związanych z określonymi stopniami klas, to znaczy konkretnymi oddziałami klasowymi, konkretnymi rocznikami, które miałyby przechodzić na pracę zdalną lub hybrydową. Ale tak, jak mówię, te decyzje będą ogłoszone jutro - powiedział rzecznik rządu.


Nieoficjalne ustalenia RMF FM: W grę wchodzą dwa warianty

Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy RMF FM, pod uwagę brane są w rządzie dwa warianty.

Najprawdopodobniej - jak wynika z tych ustaleń - na naukę zdalną wysłane miałyby być najpierw dzieci z dwóch najstarszych klas, czyli siódmej i ósmej.

W gabinecie Mateusza Morawieckiego nie brakuje jednak również zwolenników wysłania do domów uczniów klas 5-8.

Dzieci młodsze - czyli ze żłobków i przedszkoli oraz szkolnych klas 1-4 - miałyby natomiast nadal chodzić do szkół. One bowiem nie mogą zostać same w domu - a rząd nie chce odrywać rodziców od pracy.

Opracowanie: