Dwa nowe ambulanse transportowe, między innymi do przewozu osób z koronawirusem - to jeden z projektów, na które można oddawać głosy w Budżecie Obywatelskim Mazowsza. Głosowanie potrwa do poniedziałku, do północy. O głosy apeluje Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu, który dysponowałby nowymi karetkami.

"Prosimy o głosy na projekt nr 57 z puli ogólnowojewódzkiej pt. "Doposażenie szpitala w dwa ambulanse transportowe". To bardzo ważny projekt, którego realizacja będzie służyła nam wszystkim" - czytamy w apelu radomskiej lecznicy. 

Rzeczniczka Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego Karolina Gajewska przekonuje, że nowe ambulanse są potrzebne, aby zwiększyć komfort pacjentom podczas transportu. Są to osoby po różnego rodzaju operacjach. Chcemy, by ten czas jazdy nie sprawiał im dodatkowego stresu, dyskomfortu czy po prostu bólu. Nie bez znaczenia jest również bezpieczeństwo. Jeśli wysyłamy karetkę z pacjentem w długą drogę, chcemy by i pacjent i nasi ratownicy dojechali bezpiecznie do celu - podkreśla Karolina Gajewska.

O TYM, JAK POTRZEBNE SĄ NOWE AMBULANSE PISALIŚMY TUTAJ

Głosy oddawać mogą wszyscy mieszkańcy województwa mazowieckiego - na stronie internetowej www.bom.mazovia.pl 

Obecnie Zespół Transportu Sanitarnego radomskiej lecznicy korzysta z czterech karetek, które na licznikach mają przejechanych przeciętnie kilkaset tysięcy kilometrów.

Są to sprawne ambulanse, wyposażone w nosze, krzesło kardiologiczne, butle z tlenem. Jednak by zapewnić jeszcze większe bezpieczeństwo przewożonych pacjentów i personelu, musimy mieć nowe karetki - przekonuje Łukasz Woźniak, kierownik Zespołu Transportu Sanitarnego Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. 

Przedstawiciele Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego przekonują, że pojazdy są potrzebne niezależnie od stanu epidemii. Każdego dnia transportujemy około czterdziestu pacjentów. Są to głównie mieszkańcy regionu radomskiego. Średnio nasze karetki pokonują około 50 kilometrów w jedną stronę. Ale zdarzają się też znacznie dłuższe trasy jak na przykład na Ukrainę czy do Szczecina. To jest uzależnione od tego, skąd jest dany pacjent - dodaje Łukasz Woźniak.


Opracowanie: