"To najgorsza decyzja, jaką może podjąć dyrektor szpitala" - mówi Marcin Jędrychowski dyrektor szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie – w tym szpitalu od 16 listopada wstrzymano planowe przyjęcia na oddziały z powodu sytuacji epidemiologicznej. Zarządzenie nie obejmuje tylko pacjentów onkologicznych i udarowych.

Wstrzymanie przyjęć pacjentów podyktowane jest sytuacją epidemiologiczną. Chodzi o szybki przyrost osób hospitalizowanych z powodu zakażenia Covid-19. Placówka musi zabezpieczyć odpowiednią liczbę łóżek covidowych w regionie. Wstrzymanie przyjęć pacjentów obowiązywać będzie do odwołania. W Szpitalu Uniwersyteckim na razie bez ograniczeń pracują wszystkie poradnie specjalistyczne - ale jak zastrzega dyrekcja krakowskiej placówki - możliwe będą ograniczenia, jeżeli część pracowników trzeba będzie oddelegować do opieki nad pacjentami z koronawirusem.

Zdaniem Jędrychowskiego, jeżeli komuś odwołano zabieg lub nie może się dostać do szpitala, może mieć pretensje tylko do osób niezaszczepionych. Bez dwóch zdań możemy jasno powiedzieć, że jeżeli komukolwiek możemy podziękować za sytuację, która panuje teraz w służbie zdrowia i to, że nie jesteśmy w stanie leczyć pacjentów niecovidowych, to jest tylko i wyłącznie zasługą tych wszystkich państwa, którzy nie skorzystali z możliwości zaszczepienia się, choć taką możliwość mieli zaznaczył dyrektor. Medycy opowiadają, że wciąż słyszą jak osoby niezaszczepione przyznają, że popełniły błąd i twierdzą, że teraz chętnie by się zaszczepiły. 

W szpitalu tymczasowym przy ulicy Kopernika w Krakowie, który prowadzi Szpital Uniwersytecki, zapełnione są już wszystkie dostępne miejsca. Ponad stu pacjentów jest hospitalizowanych w głównej siedzibie szpitala przy ulicy Jakubowskiego.


Według Jędrychowskiego osoby niezaszczepione nie są objęte żadnymi restrykcjami, same powodując zagrożenie i obciążając służbę zdrowia. Jesteśmy zatem w sytuacji, której -  teraz, mając szczepionki - dałoby się uniknąć. Obostrzenia są teraz tylko w głowie rozsądnie myślących ludzi - mówi Jędrychowski. Ja absolutnie nie akceptuje tego czego doświadczamy. Mając możliwości walki z pandemią, jesteśmy krajem, który nie robi nic, nie wprowadza żadnych restrykcji. U nas nie ma dalej żadnych decyzji, a sytuacja szpitali staje się coraz gorsza. Nie tylko mamy pokłosie trzeciej fali, a do tego mamy coraz gorszą sytuację, jeśli chodzi o czwartą falę. Będzie tak naprawdę tylko gorzej – dodaje. 

Zdecydowana większość pacjentów hospitalizowanych w Szpitalu Uniwersyteckim, to osoby niezaszczepione. Część lekarzy za przykłady obostrzeń podaje nie tylko kraje europejskie, w których np. by móc pracować trzeba być zaszczepionym lub posiadać negatywny wynik testu na koronawirusa, ale także Singapur, którego władze ogłosiły że osoby, które mogły, a nie chciały się zaszczepić – jeżeli trafią do szpitala z powodu Covid-19 – same będą musiały płacić za swoje leczenie.

Walka z ministerstwem o 24 miliony złotych

Kolejna ważna kwestia to spór Szpitala Uniwersyteckiego z Ministerstwem Zdrowia o 24 miliony złotych. Konflikt dotyczy finansowania szpitala tymczasowego, za który odpowiedzialny jest Szpital Uniwersytecki. Placówka tymczasowa powstała na zlecenie ministerstwa. Dla szpitala sytuacja jest jasna, leczenie pacjentów covidowych było zadaniem dodatkowym nałożonym na szpital, za co szpital powinien dostać pieniądze. Środków przyznano jednak za mało. Według władz placówki Agencja Oceny Technologii Medycznych błędnie wyliczyła koszty hospitalizacji pacjentów. 

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeżeli organ administracji publicznej wydaje polecenie podmiotowi, który normalnie nie ma tych zadań w zakresie swoich obowiązków, to musi pokryć koszty. My od początku informowaliśmy, że to finansowanie jest niewystarczające. Nie doczekaliśmy się tego na etapie trzeciej fali, nie doczekaliśmy się w okresie, który wydawał się być idealny do tego, czyli w okresie wakacji. Wracamy do tematu na etapie czwartej fali, co absolutnie świadczy o tym, że niej jesteśmy przygotowani do czwartej fali. Na chwile obecną nasze wezwanie do zapłaty skierowane bezpośrednio do ministra Niedzielskiego nie spotkało się z żadnych odzewem, nie dostaliśmy ani jednego telefonu, żadnego zaproszenia, żeby porozmawiać na ten temat i spróbować ustalić jakiej wyjście z tej sytuacji – podkreśla Jędrychowski i dodaje, że w związku z zaistniałą sytuacją szpital złożył wezwanie do próby ugodowego rozwiązania. Jeżeli to postepowanie nie przyniesie skutku to kolejnym krokiem będzie złożenie pozwu – podsumowuje.

Komunikat Szpitala Uniwersyteckiego

Z przykrością informujemy, że w związku z sytuacją epidemiologiczną i wynikającym z niej zapotrzebowaniem na zapewnienie wystarczającej ilości miejsc covidowych w regionie - jesteśmy zmuszeni do wstrzymania przyjęć planowych z dniem 16.11. br. do odwołania. Prosimy o bieżące sprawdzanie komunikatów na stronie internetowej szpitala. Powyższe zarządzenie nie dotyczy Pacjentów onkologicznych oraz udarowych.

Jednocześnie wyjaśniamy, że poradnie specjalistyczne Szpitala Uniwersyteckiego w chwili obecnej pracują w normalnym trybie, a konsultacje odbywają się zgodnie z harmonogramem. Zwracamy jednak uwagę, że w przypadku zwiększonej liczby chorych z Covid-19, z uwagi na zapotrzebowanie kadrowe, będziemy musieli ograniczyć i tę działalność. Za wszelkie utrudnienia serdecznie przepraszamy - czytamy na stronie internetowej szpitala.

Poniedziałkowe statystyki MZ

Badania potwierdziły 9512 nowych zakażeń koronawirusem, zmarło 12 osób z Covid-19 - poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Zdrowia. Rok temu wykryto 21 854 nowe przypadki, a tydzień temu 7316.

Tydzień temu, 8 listopada zanotowano 7316 nowych przypadków i trzy zgony, przy ponad 37,2 tys. wykonanych testów. Rok temu, 15 listopada, wykonano ponad 46,6 tys. testów, wykryto 21 854 nowych zakażonych, umarły 303 osoby.

Nowe zakażenia wykryto u osób z województw: mazowieckiego (2474), śląskiego (880), zachodniopomorskiego (702), dolnośląskiego (660), lubelskiego (604), łódzkiego (587), małopolskiego (570), pomorskiego (556), wielkopolskiego (518), kujawsko-pomorskiego (415), podlaskiego (333), podkarpackiego (322), warmińsko-mazurskiego (297), lubuskiego (169), świętokrzyskiego (169) i z opolskiego (133).

W sumie od 4 marca ub.r., gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono 3 214 023 przypadków. Zmarło 78 879 osób.