W północnych Indiach po raz pierwszy od 30 lat widoczne są Himalaje, odległe o nawet 200 kilometrów. Wszystko za sprawą epidemii koronawirusa. W Indiach zamknięto zakłady pracy, wprowadzono kwarantannę, przez co doszło do gwałtownego spadku zanieczyszczenia powietrza.

Hipnotyzujący, zadziwiający, majestatyczny, powalający, nieoczekiwany - w mediach społecznościowych mieszkańcy dystryktu Dźalandhar w stanie Pendżab w północnych Indiach szukają różnych słów, by opisać widok, który nieoczekiwanie im się pojawił.

Z dachu naszego domu widzimy jak na dłoni pokryte śniegiem szczyty. Wydają się nie tak odległe, nie tak jak gwiazdy w nocy. Ostatnio niczego takiego nie widziałem - pisze Sant Balbir Singh Seechewal, społecznik nagłaśniający problem zanieczyszczenia środowiska. 

Zdjęcia ośmiotysięczników z himalajskiego pasma Dhauladhar są masowo zamieszczane w indyjskim mediach społecznościowych. 

Zachwytu nie kryje też były zawodnik krykieta Harbhajan Singh. Nigdy nie widziałem pasma Dhauladhar z dachu mojego domu w Dźalandhar... nigdy nie sądziłem, że będzie to możliwe... To jasny sygnał, jak wielki wpływ ma zanieczyszczenie środowiska na Matkę Ziemię. A widok jest taki - napisał Singh na Twitterze zamieszczając zdjęcie ośnieżonych szczytów.

W Indiach, w których mieszka prawie 1,4 miliarda ludzi, od 22 marca obowiązuje narodowa kwarantanna. Wstrzymanie transportu na drogach oraz zawieszenie działalności zakładów przemysłowych sprawiło, że zanieczyszczenie spadło do niespotykanie niskiego poziomu - wyjaśnia Seechewal. 

Już pierwszego dnia kwarantanny w New Delhi stężenie pyłu zawieszonego PM 10 w powietrzu zmniejszyło się o 44 proc. W Indiach przez większą część minionego roku smog był pięć razy większy niż światowe normy bezpieczeństwa. 

Spadek zanieczyszczenia powietrza z powodu kwarantanny nie ogranicza się tylko do Indii. Podobny efekt zaobserwowano w innych krajach. Widać to doskonale na zdjęciach zrobionych przez satelitę Sentinel-5P działającego w ramach unijnego programu Copernicus. Na zdjęciach zrobionych w marcu 2019 i rok później odcieniami czerwieni oznaczono stężenia dwutlenku azotu nad Włochami.



Opracowanie: