We Włoszech zmarło w ciągu ostatniej doby 575 osób zakażonych koronawirusem - podała Obrona Cywilna. Tym samym łączny bilans wzrósł do 22 745. Odnotowano największy dotąd wzrost liczby wyleczonych jednego dnia - ponad 2500 osób.

Zakażonych w całym kraju jest obecnie prawie 107 tys. osób. Liczba chorych od czwartku wzrosła o 355. To najniższy wzrost od 2 marca. Liczba wyleczonych przekroczyła 42 tysiące.

Dotychczas potwierdzono we Włoszech 172 tys. przypadków koronawirusa.

Szef Obrony Cywilnej Angelo Borrelli poinformował o znacznym spadku hospitalizowanych chorych. W Lombardii, epicentrum zakażeń, liczba pacjentów w szpitalach zmniejszyła się o 790.

Basilicata i Molise na południu to jedyne spośród 20 regionów, w których w ciągu doby nie zanotowano nowych zgonów z powodu Covid-19.

Profesor Franco Locatelli z krajowej Rady ds. Służby Zdrowia zwrócił uwagę, że udało się nie dopuścić do znacznego szerzenia się wirusa w środkowych i południowych Włoszech. Jak zaznaczył, także czwartkowy bilans wskazuje, że w 13 regionach liczba zmarłych jest jedno- lub dwucyfrowa.

"To pewne, że liczba zgonów będzie dalej spadać, ale musimy pamiętać o konieczności absolutnej ostrożności i uwagi, jeśli chodzi o otwieranie kraju, zarówno życia społecznego, jak i działalności produkcyjnej" - oświadczył włoski ekspert, odnosząc się do przygotowywanego wejścia w tzw. fazę drugą epidemii w maju i łagodzenia restrykcji.

Liczba zmarłych od początku epidemii zakażonych lekarzy wzrosła w piątek do 131.