Ponad 150 rosyjskich saperów przybyło do Syrii, by rozminowywać starożytną Palmirę, zniszczoną przez dżihadystów przez Państwo Islamskie. Obecnie miasto kontrolowane jest przez syryjską armię.

Ponad 150 rosyjskich saperów przybyło do Syrii, by rozminowywać starożytną Palmirę, zniszczoną przez dżihadystów przez Państwo Islamskie. Obecnie miasto kontrolowane jest przez syryjską armię.
Rzymski amfiteatr w Palmirze /YOUSSEF BADAWI /PAP/EPA

"Kolejny pododdział Międzynarodowego Centrum Rozminowywania Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej przybył, by pomóc w rozminowywaniu starożytnego miasta Palmira" - napisało w oświadczeniu rosyjskie ministerstwo obrony.

Do Palmiry przerzucono także 17 sztuk specjalistycznego sprzętu. Oprócz saperów w skład oddziału weszli żołnierze z psami. 

Palmira jest wpisana na listę światowego dziedzictwa ludzkości UNESCO. Położone na pustyni miasto stanowi strategiczny punkt łączący wschodnią i zachodnią część Syrii.

Miasto kilkakrotnie było odbijane przez siły rządowe z rąk dżihadystów Państwa Islamskiego i powracało pod ich kontrolę; obecnie od marca Palmira jest znów kontrolowana przez armię i milicje syryjskie.

Moskwa, która jest kluczowym sojusznikiem syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, zaangażowała się militarnie w syryjski konflikt zbrojny we wrześniu 2015 roku, jako cel interwencji wskazując walkę z islamistami.

(az)