Ponowne zbombardowanie Iranu - "bez wahania" - zapowiedział w piątek Donald Trump, jeśli okaże się, że ten będzie miał nadal zdolność do wzbogacania uranu do poziomu pozwalającego na uzyskanie broni jądrowej. Dodał jednak, że Iran jest wyczerpany i "nie myśli o atomie". "Wydali ponad bilion dolarów na atom i nic z tego nie wyszło" - stwierdził.
Pytany podczas konferencji w Białym Domu, czy jest gotowy ponownie dokonać uderzenia na Iran, jeśli informacje wywiadowcze wykażą, że nadal ma on zdolność do wzbogacania uranu i pozyskania broni jądrowej, prezydent USA odpowiedział, że "bez wątpienia, absolutnie" to zrobi.
Stwierdził jednak, że wątpi, by Iran posiadał tajne instalacje i by w ogóle miał intencje kontynuowania swojego programu atomowego.
Oni są wyczerpani, Izrael też jest wyczerpany (...) Ostatnia rzecz, o której teraz myślą, to atom. Myślą o jutrze, próbują żyć. To taki bałagan. To miejsce zostało zbombardowane jak diabli - powiedział Trump.
Skrytykował jednocześnie przywódcę Iranu ajatollaha Alego Chameneiego, który ogłosił zwycięstwo w wojnie z Izraelem.
Powiedziałem: "Słuchaj, jesteś człowiekiem wielkiej wiary, człowiekiem, który jest bardzo szanowany w tym kraju. Musisz mówić prawdę. Zostałeś pobity na amen, Izrael też został pobity". Obaj zostali pobici i to był świetny moment, żeby to zakończyć. Byłoby dobrze, gdyby wyrzucili z siebie nienawiść, dużo nienawiści. Byłoby wspaniale, gdyby nie mieli tej nienawiści. Ale ostatnią rzeczą, o której teraz myślą, jest broń jądrowa - mówił Trump.
Przywódca USA stwierdził też, że Irańczycy "chcą rozmawiać". Zasugerował, że będzie starał się wymóc na Iranie pozbycie się swojego wysoko wzbogaconego uranu i zapewnić, by nie mógł produkować więcej tego materiału.
Oni wydali ponad bilion dolarów na atom i nigdy nic z tego nie wyszło i nic nie zostało wycofane z miejsca - mówił dalej Trump, odnosząc się do podejrzeń, że Iran wywiózł z podziemnego ośrodka Fordo zapasy uranu przed amerykańskim bombardowaniem.
Dodał, że zaobserwowane wokół ośrodka ciężarówki należały do murarzy, którzy mieli zacementować tunele wylotowe z ośrodka.


