Niektóre gangi zajmujące się nielegalnym przerzutem imigrantów na granicy w Meksyku działają obecnie w Europie - twierdzi szefowa Europejskiego Ośrodka Strategii Politycznej Ann Mettler, cytowana przez włoski dziennik „La Stampa”. Według niej Państwo Islamskie mogło przystąpić do działalności związanej z przemytem uchodźców.

Niektóre gangi zajmujące się nielegalnym przerzutem imigrantów na granicy w Meksyku działają obecnie w Europie - twierdzi szefowa Europejskiego Ośrodka Strategii Politycznej Ann Mettler, cytowana przez włoski dziennik „La Stampa”. Według niej Państwo Islamskie mogło przystąpić do działalności związanej z przemytem uchodźców.
Co najmniej 20 uchodźców zginęło po tym, jak w czwartek przy libijskim wybrzeżu Morza Śródziemnego zatonęła łódź z migrantami /ITALIAN NAVY / HANDOUT /PAP/EPA

Brak zdolności zarządzania napływem migrantów pozwala prosperować grupom przestępczym - uważa Mettler. Jej zdaniem niebezpieczne jest to, że "Europa sprawia wrażenie, jakby straciła kontrolę nad swymi granicami". A to, jak twierdzi Mettler, powoduje, że ludzie się boją i rośnie populizm.

Mamy sygnały świadczące o tym, że tzw. Państwo Islamskie mogło przystąpić do działalności związanej z przemytem migrantów - mówi Mettler. Według niej dżihadyści mogą być nie tyle zaangażowani w sam przemyt ludzi, ale w oferowanie "bezpiecznych kanałów przerzutu". Oznacza to, że "nie przeszkadzają tym, którzy przechodzą przez ich terytorium".

Ze statystyk wynika, że 90 procent migrantów przybywających do Europy przerzucanych jest przez gangi przemytników ludzi. Szacuje się, że rocznie czerpią oni zyski w wysokości 5-6 miliardów ludzi. Większość tych pieniędzy otrzymują od migrantów w gotówce.

(mpw)