Do Paryża codziennie przybywa 20 - 80 uchodźców - powiedział PAP szef gabinetu prefekta regionu paryskiego Patrick Vieillescazes. Jak dodał, wśród osób, które od roku żyją na ulicach stolicy Francji, są głównie dorośli mężczyźni bez rodzin

Do Paryża codziennie przybywa 20 - 80 uchodźców - powiedział PAP szef gabinetu prefekta regionu paryskiego Patrick Vieillescazes. Jak dodał, wśród osób, które od roku żyją na ulicach stolicy Francji, są głównie dorośli mężczyźni bez rodzin
Paryska policja w pobliżu obozu przejściowego dla uchodźców [zdj. archiwalne] /EPA/ETIENNE LAURENT /PAP/EPA

Na terenie regionu paryskiego w schroniskach i innych ośrodkach dla uchodźców przebywa 8 tys. osób. Wciąż napływają kolejni. Według różnych źródeł codziennie do Paryża przybywa od 20 do 80 migrantów.

Z powodu braku miejsc w ośrodkach dla uchodźców paryskie władze umieszczają ich np. w hotelach czy szkolnych salach sportowych. Bardzo nam to pomaga, ale to żadne rozwiązanie. Po pierwsze, sale sportowe nie powinny do tego służyć, a po drugie, to nie są odpowiednie warunki do życia dla tych osób - podkreślił Vieillescazes. Jak dodał, w regionie paryskim stworzono tymczasową sieć schronisk. Docelowo ma liczyć 6000 stałych miejsc. Wiemy doskonalone, że to nie wystarczy, i że uchodźcy musza być kierowani do tymczasowych miejsc pobytu na terenie całego kraju, by móc kontynuować swoją ścieżkę administracyjno-integracyjną niekoniecznie w Paryżu - podkreślił.

Migraci, którzy nie mają dachu nad głową koczują na ulicach. Pod koniec lipca w Paryżu francuskie siły bezpieczeństwa ewakuowały nielegalne obozowisko uchodźców, które niedawno powstało na północy Paryża. Podczas operacji, największej od czerwca 2015 roku ewakuowano - według szacunków - około 2600 migrantów. W sumie w stolicy Francji od 2 czerwca 2015 r. przeprowadzono 26 podobnych akcji.

Problemem jest nie tylko brak miejsc, ale też kwestia tego, kto przybywa do stolicy Francji. Z założenia miejsca w Ośrodkach dla Wnioskujących o Azyl (OWA) były przeznaczone dla rodzin. Dzisiaj, jeśli spojrzymy na osoby, które od roku żyją na ulicach Paryża, to są głównie dorośli mężczyźni bez rodzin - mówił Vieillescazes.

(mn)