Francuscy związkowcy zapowiadają całkowite sparaliżowanie pierwszego dnia Euro 2016 w Paryżu. Z powodu strajku pracowników stołecznej komunikacji miejskiej wstrzymane ma zostać w piątek kursowanie ekspresowej kolejki miejskiej RER, która miała dowozić tłumy kibiców na podparyski Stade de France.

Francuscy związkowcy zapowiadają całkowite sparaliżowanie pierwszego dnia Euro 2016 w Paryżu. Z powodu strajku pracowników stołecznej komunikacji miejskiej wstrzymane ma zostać w piątek kursowanie ekspresowej kolejki miejskiej RER, która miała dowozić tłumy kibiców na podparyski Stade de France.
Stade de France /VASSIL DONEV /PAP/EPA

Wstrzymanie kursowania paryskiej kolejki miejskiej na linii "D" - z centrum Paryża do stadionu w Saint-Denis - oznacza, że tłumy kibiców nie będą mogły dojechać w przewidziany wcześniej sposób na uroczystość rozpoczęcia piłkarskich mistrzostw Europy i pierwszy mecz turnieju pomiędzy Francją i Rumunią.

Kibice będą próbowali dojeżdżać innymi liniami kolejki miejskiej i metra jak najbliżej Saint-Denis, a później docierać pieszo do stadionu. To z kolei może to spowodować ogromny chaos organizacyjny. Tym bardziej, że nad bezpieczeństwem tłumów widzów czuwać mają nadzwyczajne siły policji.

(abs)