Rozprawa prowadzona przez sędzię Małgorzatę Manowską w Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego została odroczona - to pierwszy skutek wczorajszej uchwały SN, zawieszającej orzekanie sędziów opiniowanych przez nową KRS. Małgorzata Manowska jest właśnie takim sędzią.

Małgorzata Manowska, prowadząca pierwszą dziś rozprawę, wyjaśniła, że odroczenie wynika z wątpliwości powstałych po wczorajszej uchwale połączonych izb Sądu Najwyższego. Nawet nie zgadzając się z uchwałą, sędzia, której zastrzeżenia dotyczą, zdecydowała zawiesić sprawę - jak wyjaśniła - w interesie stron, żeby nie dawać podstaw do zaskarżania decyzji sądu z jej udziałem. Odroczenie jest bezterminowe.

Oprócz tego odroczone zostały rozprawy z udziałem innych sędziów nominowanych przez obecną KRS: Beatę Janiszewską i Marcina Krajewskiego.

Sędziowie wyszli na salę i bezpośrednio po tym przedstawili postanowienie o odroczeniu rozpraw w dniu dzisiejszym z uwagi na wczorajszą uchwałę SN. Nowy termin zostanie wyznaczony z urzędu - napisał Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN.

Pierwsze odroczenia rozpraw w Katowicach

Są też pierwsze odroczenia rozpraw w Katowicach - także po wczorajszej uchwale Sądu Najwyższego. Takie decyzje podjęto dziś w katowickim Sądzie Apelacyjnym. 
W poniedziałek w tamtejszym sądzie zaplanowano spotkanie, na którym sędziowie mają ustalać, jakie decyzje zostaną podjęte dalej.

Odroczono trzy rozprawy w wydziale cywilnym Sądu Apelacyjnego. Już na pierwszej rozprawie jedna ze stron złożyła wniosek o wyłączenie z orzekania sędziów nominowanych przez nową KRS. W tym przypadku chodziło o dwóch sędziów - jak dowiedzieliśmy się są to sędziowie Grzegorz Misina i Dariusz Chrapoński. Sąd przyjął wniosek, a ponieważ jego rozpatrzeniem mają zająć się inni sedziowie, rozprawa została odroczona. Dwie kolejne rozprawy już się nie odbywały - sąd, nie czekając już na ewentulane podobne wnioski stron, sam je odroczył.

Czwartkowa uchwała KRS

W czwartek trzy Izby SN - Karna, Cywilna i Pracy - podjęły uchwałę, w której uznano, że nienależyta obsada sądu występuje wtedy, gdy w składzie sądu znajduje się osoba wyłoniona na sędziego przez Krajową Radę Sądownictwa w obecnym składzie. Zastrzeżono, że w przypadku sądów powszechnych nienależyta obsada występuje, jeżeli "wadliwość procesu powoływania sędziów prowadzi w konkretnych okolicznościach do naruszenia standardów niezawisłości i bezstronności" w rozumieniu Konstytucji RP i prawa europejskiego.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro stwierdził, że SN procedował z "rażącym naruszeniem prawa". Jego tak zwana uchwała nie powoduje żadnych skutków prawnych. To jedyna możliwa interpretacja - powiedział.