Szefowej biura poselskiego posła PiS z Rybnika Bolesława Piechy grożono wczoraj śmiercią na jednym z forów internetowych. Ktoś napisał do szefowej jego biura, że skończy jak Eugeniusz Wróbel - zamordowany w piątek w Rybniku były wiceminister transportu. Piecha twierdzi, że pogróżki traktuje bardzo poważnie.

Także wczoraj ktoś ostrym narzędziem przebił dwie opony prywatnego samochodu Piechy, zaparkowanego w pobliżu katowickiego dworca kolejowego. Poseł przypuszcza, że był to wybryk chuligański, niezwiązany z jego działalnością polityczną.

Ja bym tego nie łączył, ale tak się to dziwnie splotło w tym samym czasie - zaznaczył Piecha i przypomniał, że pracuje w dość trudnej dyscyplinie, jaką jest służba zdrowia i in vitromogą różni ludzie się znaleźć.