Wciąż nie milkną echa brawurowej akcji ratunkowej na Nanga Parbat, gdzie uczestnicy polskiej wyprawy na K2 uratowali Elisabeth Revol. Na stronie Polskiego Himalizmu Zimowego pojawiło się nowe nagranie z akcji ratunkowej.

Film pokazuje moment tuż po odnalezieniu Elisabeth Revol przez Adama Bieleckiego i Denisa Urubko. Na ujęciach widać też drogę, którą musieli pokonać polscy himalaiści.

To już drugi film z akcji ratunkowej. Wcześniej Denis Urubko pokazał nagranie na którym widać moment odnalezienia Elisabeth Revol.

W piątek rano do bazy pod K2 powrócili uczestnicy akcji ratunkowej na Nanga Parbat. 

Polska akcja ratunkowa na Nanga Parbat

Elisabeth Revol została uratowana przez Adama Bieleckiego i Denisa Urubko (asekurowali ich Jarosław Botor i Piotr Tomala) w nocy z soboty na niedzielę. Kobieta została odnaleziona na wysokości ok. 6000 metrów. Całemu zespołowi ratowniczemu udało się sprowadzić Revol w bezpieczne miejsce.

Nie udało się uratować Tomasza Mackiewicza, który nie był w stanie zejść niżej. Został w szczelinie śnieżnej powyżej 7 000 metrów. Tomasz Mackiewicz po raz siódmy podjął próbę wejścia zimą na Nanga Parbat, a Elisabeth Revol po raz czwarty. W grudniu wyruszyli we dwójkę, działali w stylu alpejskim, sportowym, bez żadnego wsparcia ze strony tragarzy oraz nie mając tlenu w butlach.

20 stycznia rozpoczęli wspinaczkę na wierzchołek, ale ostatecznie zeszli do obozu drugiego. 22 stycznia z nadesłanego przez Francuzkę smsa wynikało, że są w obozie trzecim, planują wyjście wyżej i atak szczytowy 25 stycznia. Tego dnia byli na wysokości około 8000 m i według Revol stanęli na wierzchołku. W południe chmury przesłoniły kopułę szczytową, a polsko-francuska para w odwrocie utknęła na wysokości ok. 7400 m.

Na pomoc ruszyła ekipa polskich himalaistów - oprócz Bieleckiego i Urubki, Botor i Tomala - uczestnicząca w wyprawie na K2, szczycie odległym od Nanga Parbat w linii prostej o prawie 200 km. Dotarli dwoma helikopterami blisko obozu pierwszego na Nanga Parbat. Mimo zapadających ciemności, wspinaczkę rozpoczęli Bielecki i Urubko. Około drugiej czasu miejscowego spotkali schodzącą z góry Revol.

(ag)