Motocykliści z Warmii i Mazur przyjechali do Świętej Lipki, gdzie jest największe sanktuarium maryjne na Warmii i Mazurach, aby poświęcić pokarmy w koszyczkach. Nie zabrakło tam też Faktów z Twojego Miasta!

Motocykliści do Świętej Lipki przyjeżdżają już od kilku lat. Najliczniejsza jest grupa z Rynu i Giżycka - powiedział Ryszard Litek z Rynu. W koszyczkach mamy to co powinno się tam znaleźć - jajka, chleb, sól. Problem tylko, że te koszyczki ciężko na motocyklu przewieźć. Ja problemu nie mam, bo nie chwaląc się, mam motocykl wyżej klasy - ze schowkiem. Inni muszą radzić sobie trzymając koszyczki. Niestety nie wszystkie koszyczki wyglądały po przyjeździe do sanktuarium tak, jak w domu. Mi się wszystko wytrzepało i poplątało - mówi Pan Zbyszek. Bazując na doświadczeniu - w tym roku ugotowałem jajka na twardo - dodaje.

Motocykliści w Świętej Lipce zawsze robią wrażenie. Można pomyśleć, że motocyklistom jest nie po drodze z kościołem, a tu proszę, tylu ich przyjechało - mówi pani Joanna, mieszkanka Świętej Lipki. Dla nas to jest super atrakcja, zobaczyć z bliska te motocykle - dodaje.

W Świętej Lipce znajduje się jedno z najbardziej znanych w Polsce sanktuariów maryjnych. Świętolipska bazylika pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny wraz z obejściem krużgankowym i klasztorem jest jednym z najważniejszych zabytków baroku w północnej Polsce.