Co najmniej 53 osoby zginęły, a 100 zostało rannych w podwójnym zamachu samobójczym przed jednym z kościołów w Peszawarze na północnym zachodzie Pakistanu - donoszą światowe agencje, powołując się na lokalne władze i policję. Nie wiadomo, kto odpowiada za zamach.

Jest to jeden z najkrwawszych ataków na chrześcijan w Pakistanie. Wśród ofiar jest wiele kobiet i dzieci.

Z informacji podawanych przez wysokiego funkcjonariusza policji wynika, że dwóch zamachowców wysadziło się w powietrze w chwili, gdy grupa wiernych wychodziła po niedzielnej mszy z kościoła w dzielnicy Kohati Gate.

Na razie nikt nie przyznał się do zamachu.

Chrześcijanie, stanowiący ok. 4 proc. 180-milionowej populacji Pakistanu, są dyskryminowani w tym muzułmańskim kraju, ale rzadziej są celem zamachów - zauważa agencja AFP.

W 2009 r. ok. 40 domów i kościołów należących do społeczności chrześcijańskiej zostało podpalonych przez muzułmańskich ekstremistów w mieście Godźra w prowincji Pendżab we wschodnim Pakistanie. Co najmniej 7 chrześcijan wówczas zginęło, kiedy grupa ekstremistów ze zdelegalizowanej muzułmańskiej organizacji zaatakowała chrześcijan, oskarżając ich o sprofanowanie stron świętej księgi muzułmanów Koranu.