Co najmniej 14 cywilów zginęło, a 11 zostało rannych w eksplozji bomby domowej produkcji, zdetonowanej w prowincji Herat na zachodzie Afganistanu. Ładunek eksplodował, kiedy w pobliżu przejeżdżał bus. Wśród ofiar są kobiety i dzieci.

Ostatnia fala przemocy w Afganistanie zbiega się w czasie z procesem stopniowego przekazywania Afgańczykom przez siły międzynarodowe kontroli nad bezpieczeństwem w kraju. Operacja ma się zakończyć pod koniec 2014 roku.