Ukraińska linia lotnicza Aerosvit odwołała wszystkie swoje loty od 11 stycznia do 31 marca na trasie Warszawa-Kijów. Powodem są kłopoty finansowe przewoźnika. Samolot Aerosvitu zatrzymany przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej nadal stoi na płycie lotniska.

O piątkowym zatrzymaniu maszyny zadecydowały zaległości Aerosvitu m.in. wobec warszawskiego portu lotniczego. Linia przekazała w poniedziałek pieniądze i samolot miał tego samego dnia udać się z pasażerami do Kijowa. Uwolniony przez władze portu, Boeing 737 nie uzyskał jednak zgody na start do Kijowa od Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, której także jest winien pieniądze.

W przekazanym w środę mediom oświadczeniu Aerosvit poinformował, że nie ma zadłużenia wobec Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, a aresztowanie samolotu uważa za bezprawne.

Rzecznik agencji Grzegorz Hlebowicz wyjaśnia, że Aerosvit spłacił część zaległości w terminalowych opłatach nawigacyjnych, ale niespłacone zostały należności wobec Eurocontrol (Europejskiej Organizacji do Spraw Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej). Jak mówi, PAŻP wspiera działania Eurocontrol prowadzące do spłaty całości należności i do czasu uregulowania długu nie będzie świadczyć Aerosvit usług nawigacyjnych.

PAŻP pobiera od przewoźników opłaty terminalowe m.in. za pomoc podczas startów i lądowań samolotów na polskich lotniskach oraz tzw. trasowe, związane z obsługą lotu nad terytorium Polski.

Hlebowicz wyjaśnił, że w przypadku przelotu samolotu nad terytorium kilku państw UE opłaty trasowe pobiera Eurocontrol. Potem rozlicza je z poszczególnymi krajowymi agencjami żeglugi powietrznej. Rzecznik dodał, że samolot Aerosvit nie został zatrzymany ani aresztowany. Właściciel maszyny może nią dysponować. Ponieważ nie świadczymy dla Aerosvit usług, samolot nie może jednak wznieść się w powietrze - wyjaśnił.

W związku z problemami finansowymi Aerosvit odwołuje od początku roku loty międzynarodowe i krajowe, jednak zaprzecza informacjom, jakoby zbankrutował. Od kilu dni maszyny Aerosvitu nie są obsługiwane w portach lotniczych Europy.

Pod koniec grudnia w Sądzie Gospodarczym w Kijowie złożono wniosek o upadłość Aerosvitu. Według mediów zadłużenie ukraińskiego przewoźnika wynosi równowartość ok. 1,6 mld zł. Pierwsze posiedzenie sądu w sprawie upadłości zostało zaplanowane na 23 stycznia. Właścicielem linii jest jeden z najbogatszych Ukraińców, Ihor Kołomojski.