Legenda futbolu Argentyńczyk Diego Maradona po ponad 20 latach wraca do Włoch. Były piłkarz ma wyjaśnić sprawę zaległych podatków. Na rzymskim lotnisku Fiumicino jest spodziewany dziś w południe. "Z Rzymu pojedzie do Udine, gdzie wieczorem obejrzy mecz ekstraklasy między drużynami Udinese i swojego ukochanego Napoli" - powiedział adwokat Maradony.

Maradona jest człowiekiem wolnym, a przypisywany mu status osoby ściganej przez prawo jest wymysłem dziennikarzy - podkreślił obrońca byłego piłkarza Angelo Pisani. Argentyńczyk opuścił Włochy w 1991 roku po wygaśnięciu kontraktu z Napoli. W 2005 roku włoski sąd kazał mu zapłacić zaległe podatki razem z odsetkami. Chodzi o sumę ponad 37 milionów euro. Pod koniec ubiegłego roku orzeczenie włoskiej skarbówki zostało anulowane z powodu "błędów proceduralnych". Sprawa ruszyła więc od początku. Nie jestem oszustem podatkowym. Grałem w piłkę nożną, a dokumenty w moim imieniu podpisywał ktoś inny - zapewniał Maradona w filmie  nagranym w jego domu w Dubaju. Dokument powstał na początku lutego. Nie boję się wrócić do Włoch. Urząd skarbowy będzie musiał przedstawić dowody na swoje oskarżenia. Sam nigdy niczego nie podpisałem. Prawdziwi winowajcy chodzą na wolności i mogą spokojnie pojechać do Neapolu, a ja nie. To niesprawiedliwe - dodał były piłkarz.

Burzliwe życie ikony futbolu

W 1986 Maradona roku był kapitanem reprezentacji Argentyny, która sięgnęła na boiskach Meksyku po mistrzostwo świata. W latach 1984-1991 grał w Napoli, strzelając 115 goli w 259 meczach. Z Maradoną w składzie klub z Neapolu zdobył swoje jedyne tytuły mistrza Włoch (1987, 1990) oraz Puchar UEFA (1989). Po krótkiej przygodzie trenerskiej z klubem Al-Wasl ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich Maradona został ambasadorem sportowym tego kraju. Niedawno 52-letni Argentyńczyk po raz czwarty został ojcem. Regularnie powraca na czołówki gazet w kontekście skandali z narkotykami i alkoholem w tle.