Czas spędzany przed ekranem smartfona, komputera czy telewizora dzieci i nastolatków nie uszczęśliwia, wręcz przeciwnie - alarmują amerykańscy psycholodzy. Na łamach czasopisma "Preventative Medicine Reports" piszą, że nadmiar czasu spędzanego przed ekranem prowadzi u dzieci i młodzieży do zwiększenia częstości przypadków stanów lękowych czy depresji. Już godzina dziennie sprawia, że młodzi ludzie są mniej ciekawi świata, mają kłopoty z kontrolą emocji i kończeniem podejmowanych zadań. Doniesienia badaczy z San Diego State University i University of Georgia to kolejny argument, by czas przed ekranem ograniczać - choć zapewne łatwiej to powiedzieć niż zrobić.

Wyniki badań prowadzonych przez Jean Twenge z SDSU i Williama Keitha Campbella z UG wskazują, że efekt polegający na tym, że więcej czasu spędzanego przed ekranem prowadzi do pogorszenia samopoczucia, jest widoczny u dzieci w wieku od 2 do 17 lat, choć u nastolatków wydaje się większy. Jak napisali naukowcy w swej pracy, wcześniejsze badania na temat wpływu czasu przed ekranem na samopoczucie dzieci i młodzieży nie były do końca jednoznaczne, co sprawiało, że sugerowane limity dla czasu spędzanego przed ekranem były kwestionowane. Nowa praca, kolejna publikowana przez tych autorów, przynosi tu nieco bardziej konkretne dane.

Według amerykańskich Narodowych Instytutów Zdrowia, średni czas spędzany przez młodych ludzi przed ekranami sięga już nawet od 5 do 7 godzin dziennie. Coraz częściej pisze się o możliwych negatywnych skutkach zarówno dla ich zdrowia fizycznego, jak i samopoczucia psychicznego. W przypadku młodszych dzieci to przede wszystkim czas przed telewizorem, w przypadku nastolatków głównie ze smartfonem w ręku, na portalach społecznościowych.

Twenge i Campbell wykorzystali część danych z National Survey of Children's Health: były to badania ankietowe przeprowadzone w 2016 roku wśród rodziców i opiekunów dzieci w wieku od 2 do 17 lat. Sondaż ten, zlecony przez U.S. Census Bureau, był prowadzony drogą pocztową lub online i zawierał pytania dotyczące opieki zdrowotnej nad dziećmi, problemów z ich zachowaniem, rozwojem i stanami emocjonalnymi. Były także pytania o czas spędzany przed ekranem.

Analiza danych pokazała, że u nastolatków wpatrujących się w ekrany ponad 7 godzin dziennie aż dwukrotnie częściej niż u tych spędzających przed ekranem godzinę diagnozuje się depresję i stany lękowe. Nawet cztery godziny dziennie sprawiają, że dziecko czy nastolatek ma wyraźnie gorsze samopoczucie, niż gdyby ograniczył czas przed ekranem do godziny. Wśród przedszkolaków natomiast te spędzające przed telewizorem najwięcej czasu aż dwukrotnie częściej wpadają w złość i o blisko połowę częściej nie są w stanie się same uspokoić.

Wśród nastolatków w wieku 14-17 lat, które nadużywają czasu "ekranowego", zauważono wyraźne problemy z koncentracją i zdolnością do kończenia podjętych zadań. U tych, które siedziały przed ekranem siedem lub więcej godzin, problemy dotyczyły 42,2 proc.; u tych, które siedziały przed ekranem cztery godziny - 27,7 proc.; wśród tych, które ograniczały się do jednej godziny - 16,6 proc.

U młodszych nastolatków, w wieku 11-13 lat, zauważono inny problem. 22,6 proc. z tych najczęściej przesiadujących przed ekranami deklarowało, że niczym się specjalnie nie interesują, nie są ciekawe i nie chcą się uczyć niczego nowego. Wśród dzieci z grupy "czterogodzinnej" takie deklaracje zgłaszało 13,8 proc., wśród tych ograniczających się do godziny przed ekranem - 9 proc.

Zdaniem autorów pracy, wyniki ich badań wskazują na to, że American Academy of Pediatrics miała rację sugerując, by czas "ekranowy" u dzieci ograniczyć do godziny dziennie, a u nastolatków do najwyżej dwóch godzin.

Czy to realne? Na pewno trudne. Ale - jak widać z wyników tej pracy - warte starań, rozmów, negocjacji, a może i odrobiny kreatywności w proponowaniu dzieciom i nastolatkom czegoś w zamian.


(e)