"Niespełna miesiąc temu, z gniazda, a dokładniej z budki lęgowej znajdującej się w wolierze, całkiem sprawnie wyskoczyły dwa podloty krytycznie zagrożonego, indonezyjskiego gatunku: szpaka balijskiego. To dla naszego ogrodu wielka radość, duma i ogromny sukces hodowlany" - mówi Michał Targowski, dyrektor ZOO w Gdańsku.

Pisklęta są już na tyle podrośnięte, że niewprawnym okiem trudno odróżnić je od rodziców.

"Wygląd młodych zdradza krótszy ogon (sterówki wciąż rosną) oraz brak charakterystycznego pióropusza na głowie, obecnego u dorosłych osobników" - tłumaczy Michał Targowski. "Lot młodych jest jeszcze niepewny, ale z dnia na dzień stają się mistrzami latania i wkrótce się usamodzielnią" - dodaje.

"Dwuletnie osobniki, które doczekały się potomstwa pochodzą z niemieckich hodowli" - opowiada Klara Stangorra, opiekunka szpaków balijskich w ZOO Gdańsk. Samica przyjechała do gdańskiego zoo w 2020 roku z zoo w Schwerin, natomiast samiec wykluł się w zoo w Neuwied. Oboje rodzice są niezwykle troskliwi, równomiernie zaangażowani w wychowanie młodych, na zmianę karmią i pilnują potomstwa.

Zagrożony szpak

Szpak balijski jest gatunkiem endemicznym, mieszkającym do niedawna jedynie na wyspie Bali w Indonezji. Ze względu na atrakcyjny wygląd stał się obiektem pożądania ludzi, a co za tym idzie, regularnie padał łupem kłusowników. W wyniku rabunkowej działalności człowieka zaczął znikać z rodzimej wyspy.

W okresie gdy ten gatunek został odkryty, czyli około 1900 roku, liczył szacunkowo 300 - 900 osobników. Natomiast w roku 1990 pozostało ich na wolności zaledwie 15.

Od tego czasu, mimo ciągłych prób poprawienia liczebności populacji, jej wielkość jest stale rozchwiana i waha się, utrzymując niezmiennie na krytycznym poziomie. Trudna sytuacja tego gatunku sprawia, że każdy lęg w hodowlach zamkniętych jest niezwykle oczekiwany i rozbudza nadzieje na poprawę stanu w naturze.

"Wszelkie przychówki szpaków balijskich w hodowlach zamkniętych mają wpływ na to, jak przedstawia się stan dzikiej populacji" - mówi Izabela Krause, zastępca dyrektora ds. hodowlanych ZOO Gdańsk.

"Wynika to z faktu, że ratowanie znikającego gatunku polega na wypuszczaniu na wolność osobników hodowlanych, które w przyszłości utworzą pary lęgowe zarówno na wyspie Bali jak i w innych obszarach, gdzie trwają próby introdukowania gatunku" - dodaje Izabela Krause.

Sytuacja tak szpaka balijskiego jak i wielu innych gatunków ptaków śpiewających zamieszkujących Indonezję jest na tyle poważna, że Europejskie Stowarzyszenie Ogrodów Zoologicznych i Akwariów EAZA postanowiło poświęcić zagadnieniu trwającą 2 lata (2017-2019) kampanię: Silent Forest - Milknące Lasy.

Materiały prasowe