Archeolodzy dokonali niecodziennego odkrycia w Peru. Badacze są zgodni, że olbrzymia czaszka, znaleziona w okolicach miasta Andahuaylillas, nie mogła należeć do człowieka.

Zobacz wielką czaszkę!

50-centymetrowa czaszka z nienaturalnie dużymi oczodołami nie mogła należeć do normalnie rozwijającego się człowieka - twierdzą rosyjscy naukowcy, którzy od razu rozpoczęli pracę nad tym niecodziennym zjawiskiem.

Trudności dostarcza także fakt, że odnaleziony szkielet ma pozostałości ciemiączka otwartego, charakterystycznego dla małych dzieci, oraz dwa zęby trzonowe, które wyrastają znacznie później.

Pozostałości DNA gałki ocznej w prawym oczodole być może pomogą naukowcom w rozwikłaniu tej trudnej zagadki. Jak twierdzą jednak antropolodzy, gdyby okazało się, że nietypowa czaszka należała do człowieka, nie będzie można zakwalifikować go do żadnej grupy etnicznej.

Według innej hipotezy, czaszka została sztucznie zdeformowana w wyniku plemiennych rytuałów, praktykowanych przez Majów i Aborygenów. Głowę dziecka owijano ciasną szmatką aż osiągnie spłaszczony kształt. Miało to świadczyć o wysokim statusie społecznym.

"Daily Mail"