Jak twierdzą na łamach najnowszego numeru „Nature” naukowcy z Uniwersytetu Stanforda, tyranozaur – jeden z najbardziej z krwiożerczych dinozaurów nie potrafił biegać. Przynajmniej nie tak szybko jak dotąd uważano – co najwyżej truchtał 20 kilometrów na godzinę.

Uznając dotychczasowe szacunki za niedokładne, naukowcy zbudowali mechaniczny model ruchu tyranozaura oparty na obserwacji współczesnych dużych zwierząt. Przy jego pomocy sprawdzili jak bardzo umięśnione musiałyby być nogi drapieżnika. Okazało się, że owszem mógłby biegać 70 kilometrów na godzinę, jeśli ponad 85 procent masy jego ciała stanowiłyby mięśnie nóg. Nie miałoby to sensu. Badacze przypuszczają, że w przypadku dinozaurów, te które ważyły ponad dwie tony poruszały się wolno. Biegały te lżejsze niż 1000 kilogramów. Mimo mniejszej prędkości tyranozaur i tak nie musiał się martwić o pożywienie. Większość dinozaurów, którymi się żywił nie potrafiła w ogóle uciekać.

00:40