Centrum Badań Ilościowych nad Polityką Uniwersytetu Jagiellońskiego po raz 4 rozstrzygnęło konkurs o Puchar Pytii za najlepszy spondaż wyborczy. Tym razem konkurs dotyczył majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Srebrny Puchar Pytii za najlepszy sondaż otrzymała firma CBM Indicator za sondaż z 24 V 2019 roku dla Wiadomości. Brązowe medale otrzymały dwie firmy: Estymator za sondaż z 22-23 V 2019 roku dla Do Rzeczy oraz IBRIS za sondaż z 22-23 V 2019 roku dla Dziennika Gazety Prawnej, RMF FM i rmf24.pl. Dodatkowo Kapituła nagrody porównała w ramach odrębnej kategorii publikowane przed wyborami prognozy i postanowiła przyznać wyróżnienia: firmom PARR i Badania.pro (jako współautorom prognozy podziału mandatów dla portalu Onet.pl) oraz Marcinowi Palade.

Złotego Pucharu Pytii nie przyznano, gdyż sondaż uznany za najlepszy oszacował wynik zwycięskiej partii z błędem przekraczającym 5 punktów procentowych i wypadł gorzej niż trzy najlepsze sondaże z wyborów parlamentarnych 2015. To tamte wybory obrano jako punkt odniesienia ze względu na największe podobieństwo charakteru rywalizacji wyborczej. 

W obliczu coraz większego odsetka osób odmawiających odpowiedzi na pytania ankieterów, a także  trudnego do oszacowania odsetka osób nie ujawniających swych zapatrywań, coraz trudniej jest sporządzić wiarygodną predykcję wyników wyborów, a wiec wyniki wszelkich sondaży trzeba traktować jako orientacyjne. Z drugiej strony tegoroczne sondaże lepiej przewidziały wyniki wyborów do PE, niż w wyborach prezydenckich w roku 2015, kiedy żaden sondaż nie przewidział, że pierwszą turę wyborów wygra Andrzej Duda. Wszystkie publikowane przed tamtymi wyborami sondaże przewidywały w I turze zwycięstwo Bronisława Komorowskiego. Teraz w wyborach do PE zdecydowana większość sondaży i prognoz poprawnie wytypowała zwycięstwo PiS. 

Konkurs o Puchar Pytii jest organizowany przez Centrum Badań Ilościowych nad Polityką UJ od 2015 roku. Kolejne edycje mają miejsce, gdy odbywają się w Polsce wybory ogólnokrajowe. Najwyższym wyróżnieniem jest Złoty Puchar Pytii. Patronki konkursu, Pytie były kapłankami Apollina w Delfach w starożytnej Grecji. W miejscu niedostępnym dla wiernych udzielały odpowiedzi na pytania stawiane jej za pośrednictwem kapłana. Firmy sondażowe też próbują odpowiedzieć na pytanie obywateli: kto wygra wybory? 

Pierwsza edycja Konkursu o Puchar Pytii miała miejsce po wyborach prezydenckich w 2015 roku. Kapituła Konkursu podjęła wtedy decyzję, by w związku zupełnie chybionymi predykcjami nie przyznawać Złotego Pucharu za I turę i przyznała Miedziany Puchar Pytii. Druga edycja odbyła się po wyborach do Sejmu i Senatu w październiku 2015 roku, trzecia po wyborach samorządowych w październiku 2018 roku. Kolejną, piątą edycję zaplanowano po wyborach parlamentarnych jesienią 2019 roku.

Zdaniem Kapituły Konkursu o Puchar Pytii na błędy sondaży może się składać kilka przyczyn. W szczególności chodzi o niepewność czy deklaracja respondenta o udziale w wyborach zostanie zrealizowana, odmowy zaburzające reprezentatywność próbki, fałszywe odpowiedzi, gdy respondent nie przyznaje się do głosowania na daną partię, czy kandydata, bo "nie wypada", wreszcie liczba odpowiedzi "nie wiem"/"trudno powiedzieć". Jeżeli choć część takich respondentów pójdzie potem do wyborów, to mogą zaburzyć wyniki sondażu, gdyż niekoniecznie rozkład ich preferencji, będzie taki sam, jak wśród zdecydowanych. Trzeba brać też pod uwagę zmiany trendów, kiedy wyborcy zmieniają swoje opinie pod wpływem wydarzeń przynoszonych przez życie, bądź kreowanych przez sztaby wyborcze. 

Istotnym czynnikiem wpływającym na błędy sondażu jest ocena, czy respondent deklarujący udział w wyborach rzeczywiście weźmie w nich udział, gdyż sama frekwencja może być trudna do przewidzenia. Dobrym przykładem jest referendum z roku 2015 zarządzone przez Bronisława Komorowskiego. CBOS w swoim badaniu oceniła, że w referendum na pewno weźmie udział 32 proc. uprawnionych, a 20 proc. raczej weźmie w nim udział. Tymczasem frekwencja w referendum wyniosła 7,8 proc. Ten czynnik walnie przyczynia się do tego, że exit polls są zdecydowanie dokładniejsze niż sondaże. Bo w exit poll biorą udział ci, którzy rzeczywiście wzięli udział w wyborach. 

Jak podkreśla członek Kapituły, Robert Konieczny, czym innym jest pomiar jakim poparciem cieszą się poszczególni kandydaci, czy partie w społeczeństwie, a niekoniecznie tym samym jest poparcie uzyskane w wyborach. Rzecz w tym, że nie wszyscy uczestnicy badania pójdą potem na wybory. Respondenci często deklarują, że pójdą na wybory, bo wiedzą, że na wybory powinno się chodzić (podobnie jak "wiedzą", która na którą partię "powinno" się głosować – bo sugerują im to media, czy takie, czy inne elity).

Badanie poparcia kandydatów/partii w społeczeństwie to w gruncie rzeczy szacowanie prawdopodobieństwa, że wyborca zagłosuje na poszczególnych kandydatów/partie. Przewidywanie wyników wyborów, to raczej szacowanie prawdopodobieństwa warunkowego - czyli prawdopodobieństwo poparcia danej partii pod warunkiem, że głosujący pójdzie na wybory. To niekoniecznie są te same liczby. Firmy sondażowe prawdopodobnie próbują oszacować to drugie – z lepszym lub gorszym skutkiem. 

>>> WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW KONKURSU

Wyniki IV Konkursu o Puchar Pytii za najlepsze sondaże ogłoszono podczas debaty Optymalna Ordynacja Wyborcza 2023, zorganizowanej przez Fundację Służby Rzeczypospolitej w Domu Braci Jabłkowskich w Warszawie.