Ostre zakażenie organizmu wykryto u noworodka na oddziale położniczym Szpitala im. Biegańskiego w Częstochowie. Sepsy nie stwierdzono u sześciorga innych maluchów, które miały kontakt z noworodkiem.

Jak donosi reporter RMF, dziewczynkę w ciężkim stanie przewieziono do innego szpitala. Tam też ewakuowano czworo innych noworodków, dwoje kolejnych przewieziono do kliniki w Katowicach. Cała szóstka miała kontakt zakażonym dzieckiem, miały objawy infekcji, jednak sepsy nie stwierdzono u żadnego z nich.

Według lekarzy, do zakażenia groźnymi bakteriami mogło dojść w czasie porodu, od matki dziecka. Nie wyklucza się, że mogły je spowodować osoby odwiedzające pacjentów. Oddział zamknięto, poddano szczegółowej kontroli i odkażaniu, ale nie znaleziono w nim bakterii, którą wykryto w organizmie dziecka. Zdaniem lekarzy ostre zakażenia wśród noworodków należą do rzadkości, ale nie da się ich uniknąć mimo stosowania wielu zabezpieczeń. Niewykluczone, że odział położniczy częstochowskiego szpitala zostanie otwarty już dziś rano.

Posocznica (sepsa) to zakażenie ogólne organizmu ze stałą obecnością bakterii i ich toksyn w krwiobiegu. Wywołuje wysoką gorączkę z dreszczami, przerzutowe ogniska ropne, zaburzenia w układzie krążenia, wyniszczenie chorego, a w konsekwencji prowadzi do śmierci. Na zachorowanie najbardziej narażone są dzieci, osoby starsze, chorzy na AIDS i cukrzycy. Źródłem zakażenia są najczęściej już istniejące zmiany ropne np.: czyrak, zanokcica, ropień, z których bakterie wysiewają się do krwi.