Pożar szalejący Nowym Meksyku niemal całkowicie strawił już największe amerykańskie laboratorium nuklearne, miejsce gdzie powstała pierwsza na świecie bomba jądrowa.

Dyrekcja laboratorium znajdującego się na przedmieściach Los Alamos niezmiennie zapewnia jednak, że niebezpieczne substancje są dobrze zabezpieczone i ogień w żadnym razie im nie zagraża. Z Los Alamos miejscami pozostały już tylko zgliszcza. A tymczasem nic nie wróży by ogień udało się opanować. Wręcz przeciwnie, coraz częściej mówi się, że pożary mogą szaleć całkowicie poza kontrolą jeszcze przez wiele tygodni.

Wiadomości RMF FM 07:45