Kolejny wielki krok w badaniach planet pozasłonecznych. Międzynarodowy zespół astronomów ogłosił właśnie odkrycie planety podobnej do Jowisza, która okrąża gwiazdę o rozmiarach naszego Słońca po orbicie zbliżonej do orbity Merkurego. Cały układ znajduje się około 1500 lat świetlnych od nas, w gwiazdozbiorze Węża. Może przynieść astronomii nieocenione informacje.

Wiekszość z ponad 400 planet pozasłonecznych, które znamy to gazowe olbrzymy, których temperatura przekracza tysiąc stopni Celsjusza. Planeta CoRoT-9b (nazwana tak, jak francuski teleskop kosmiczny, który pomógł ją znaleźć) jest inna. Co prawda jej masa sięga 80 procent masy Jowisza, ale okrąża swoją gwiazdę w na tyle dużej odległości, że temperatura jej powierzchni może wynosić od -20 do 160 stopni Celsjusza. Rok na tej planecie trwa 95 dni, a orbita jest tak ułożona, że możemy obserwować każde jej przejście przed tarczą gwiazdy. Dzieki temu, że to przejście trwa aż 8 godzin, ziemskie obserwatoria mogą dostarczyć bardzo dokładnych informacji na jej temat. Astronomowie liczą między innymi, że te dane pozwolą przetestować w warunkach tamtego układu modele teoretyczne powstawania planet opracowane dla Układu Słonecznego. Jak donosi czasopismo "Nature" CoRoT-9b szybko może stać się najlepiej zbadaną planetą pozasłoneczną, niektórzy już przewidują, że będzie dla astronomii tym, czym Kamień z Rosetty dla badań starożytności.