Knut – polarny miś z berlińskiego zoo otrzymał policyjną ochronę. Jak pisze dziś dziennik "Bild", wybieg, po którym porusza się pięciomiesięczny niedźwiadek strzeżony jest przez uzbrojonych funkcjonariuszy oraz prywatnych ochroniarzy.

Powodem podjęcia nadzwyczajnych środków ostrożności jest faks z pogróżkami, jaki otrzymała wczoraj dyrekcja zoo. Było w nim jedno zdanie: Knut nie żyje – czwartek w południe. Dyrekcja potraktowała pogróżkę poważnie i natychmiast zawiadomiła policję.

Władze zoo nie odwołały jednak codziennych spotkań misia z publicznością. Knut bawi się przez kilka godzin na wybiegu ku uciesze tysięcy miłośników zwierząt, a przede wszystkim dzieci.