Polak, który przyznaje się do picia alkoholu wypija w rok więcej, niż deklarujący spożywanie trunków Rosjanin – pokazał najnowszy raport WHO, do którego dotarł newsweek.pl

Opublikowany właśnie raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) może napawać nas niepokojem. Z analizy informacji na temat spożycia trunków we wszystkich 194 krajach członkowskich organizacji wynika, że na głowę Polaka przypada rocznie 12,5 litra czystego alkoholu, czyli dwukrotnie więcej niż światowa średnia (6,2 litra) i o połowę więcej niż mieszkaniec USA (9,2 litra)

Wynik nasz jest imponujący, choć statystycznie liderami w piciu nie jesteśmy - podkreśla newsweek.pl. Wyrażana w liczbach konsumpcja daje mieszkańcom kraju nad Wisłą miejsce mniej więcej w drugiej dziesiątce rozpitego rankingu: zarówno na świecie, jak i w Europie, czyli najbardziej rozpitym kontynencie globu. Pod względem ilości wlewanego do gardła czystego spirytusu wyprzedzają nas nie tylko zwycięzcy tej statystyki: Białorusini, Mołdawianie, Rosjanie (odpowiednio 17,5, 16,8 , 15,1 litra na głowę), ale także Czesi, czy Słowacy (po 13 litrów).

Dlaczego Polak pije jednak więcej niż Rosjanin?

Trunki przecież wlewają w siebie nie wszyscy ujęci w statystyce mieszkańcy kraju. I jeśli ogołocić dane WHO z abstynentów i zostawić w niej jedynie osoby deklarujące spożycie, to wówczas na głowę Polaka przypadnie aż 24,2 litra spirytusu. Większe dawki C2H50H przyjmują na głowę jedynie pijący obywatele dalekiego Kazachstanu i biednej Mołdawii.

Cały artykuł przeczytacie w tygodniku Newsweek.