Nagi rowerowy protest przejechał w weekend ulicami Mexico City, Londynu i Madrytu. Rowerzyści w strojach Adama i Ewy protestowali w ten sposób przeciwko zatłoczonym ulicom i domagali się większego szacunku dla ich ekologicznego środka transportu.

Protestujemy przeciwko zależności od ropy, przeciwko tyranii samochodów właściwie we wszystkich dużych miastach świata. Prosimy też kierowców czterech kółek - szanujcie rowerzystów - mówił Felipe Fulop, organizator nagiego rowerowego przejazdu w Mexico City.

Wszyscy rowerzyści zgodnie podkreślali, że dwa kółka to najtańszy i najszybszy środek transportu w mieście.