Brytyjskie laboratoria zatrudniały irackich naukowców wojskowych - taką tezę wysuwają producenci programu dokumentalnego radia BBC. Podopieczni Saddama Hussajna specjalizowali się w mikrobiologii, dziedzinie nauki, która może się też zajmować produkcją broni masowego rażenia.

Zdaniem doktora Josepha Selkona, jednego z czołowych brytyjskich mikrobiologów, na przełomie lat 80. i 90. w Wielkiej Brytanii pracowało około 10 irackich naukowców. Większość z nich miała znakomite CV, a co najmniej w przypadku jednego uczonego rząd iracki gotów był zapłacić czesne 20 tys. funtów w zamian za miejsce w Oksfordzie.

Dr Selkon jest emerytowanym dyrektorem laboratorium mikrobiologii na tamtejszym uniwersytecie. Jak powiedział dziennikarzom, jego zespół pracował nad specjalnym programem, którego celem było uodpornienie bakterii na antybiotyki.

Gdy pracownicy oksfordzkiego laboratorium poinformowali służby specjalne o natrętnym kandydacie, nikt nie wiedział, że to nie jedyny taki przypadek. Nie przypuszczano, że Bagdad za wszelką cenę usiłował dokształcać na wyspach swych specjalistów od broni biologicznej.

Tuż po wybuchu wojny w Zatoce Perskiej wszyscy iraccy naukowcy pracujący w brytyjskich instytutach zostali aresztowani i deportowani do Iraku.

15:00