Dinozaury mogły zasiedlić Ziemię wcześniej, niż nam się dotąd wydawało. Amerykańscy, niemieccy i południowoafrykańscy paleontolodzy ogłosili właśnie na łamach czasopisma "Nature" odkrycie szczątków tak zwanego silezaura, przypominającego dinozaury gatunku, który poprzedzał swych znanych krewnych o 10 milionów lat.

Kości co najmniej 14 osobników nowoodkrytego gatunku Asilisaurus kongwe odnaleziono w 2007 roku na południu Tanzanii. Udało się z nich złożyć niemal kompletny szkielet osobnika, który mierzył około metra wysokości i trzech metrów długości, ważył do 30 kilogramów i poruszał się na czterech nogach. Co bardzo ważne, odżywiał się nie tylko mięsem, ale też roślinami, co dawało mu znacznie większe szanse na przeżycie. Jego wiek oszacowano na 240 milionów lat, a więc o 10 milionów więcej, niż najstarsze dotychczas znane dinozaury.

Asilisaurus ma z nimi wiele wspólnych cech, znaleziono jednak i takie, które go odróżniają. To może oznaczać, że już wtedy, znacznie wcześniej, niż myśleliśmy, doszło do rozdzielenia się linii dinozaurów, pterozaurów oraz właśnie silezaurów, których szczątki znajdowano niedawno nawet na terenie Polski. Odkrycie jest ważne: może się bowiem okazać, że dinozaury nie tylko pojawiły się wcześniej, ale i w swoich czasach miały na Ziemi liczne towarzystwo.

RMF24.pl on Facebook