"Jeśli Czechy uruchomią elektrownię atomową w Temelinie, zablokujemy wejście tego kraju do Unii Europejskiej" - grożą austriaccy ekolodzy.

Czeska elektrownia wybudowana została tuż przy granicy z Austrią. Wiedeń wielokrotnie protestował przeciwko tej lokalizacji. Twierdził też, że w zakładzie zamontowano przestarzałe systemy zabezpieczające. W ubiegłym miesiącu do reaktorów elektrowni załadowano pręty paliwowe, a już niedługo rozpoczną się testy.

Z tego powodu austriaccy Zieloni oraz skrajnie prawicowa Partia Wolnościowa Joerga Haidera zamierzają sięgnąć po bardziej radykalne metody. "Chcemy, by wejście Czech do Unii Europejskiej zależało od Temelina. Nie pozwolimy, by tamtejsza elektrownia rozpoczęła pracę" - powiedział Christoph Schweitzer, rzecznik władz regionu Górnej Austrii.

Jeśli testy wypadną pomyślnie, elektrownia ruszy pełną mocą w październiku lub w listopadzie. Ma ona produkować jedną piątą energii elektrycznej zużywanej przez czeską gospodarkę. W zakładzie była ponoć niedawno specjalna komisja z międzynarodowej organizacji nadzorującej bezpieczeństwo elektrowni atomowych. "Temelin dostał najwyższe noty" - stwierdził rzecznik czeskiej elektrowni...

00:30