Naukowcy zbudowali kolejną, piątą już postać węgla. Do niedawna świat znał tylko dwie - grafit i diament. Niedawno odkryto fulereny i nanorurki, a teraz stworzono, złożoną z atomów węgla „gąbkę”. Być może uda się ją wykorzystać w walce z rakiem.

„Gąbkę” tworzy się w temperaturze 10 tys. st. Celsjusza, bombardując atomy węgla impulsami lasera. To, co powstaje, ma zaskakujące właściwości magnetyczne, dotychczas niespotykane w przypadku węgla.

Efekt co prawda ustępuje po pozostawieniu na kilka godzin w temperaturze pokojowej, ale prawdopodobnie „gąbkę” będzie można wcześniej wykorzystać.

Myśli się np. o wprowadzaniu jej do naczyń krwionośnych, co mogłoby pomóc w badaniu przepływu krwi np. w mózgu. Być może uda się także wykorzystać ją do walki z nowotworami. „Gąbka” bardzo dobrze pochłania ciepło – jeśli udałoby się ją wprowadzić do tkanki rakowej, prawdopodobnie byłaby w stanie na tyle skutecznie pochłaniać promieniowanie podczerwone, by doprowadzić do zniszczenia nowotworu, bez groźby uszkodzenia sąsiednich tkanek.