22-letni brytyjski wokalista i tekściarz Sam Smith triumfował na 57. gali rozdania nagród Grammy, "muzycznych Oscarów". Jego "Stay With Me" zdobyło tytuł najlepszej piosenki i nagrania roku, a on sam został okrzyknięty najlepszym nowym artystą.

Debiutancki album studyjny Smitha "In the Lonely Hour" wygrał w kategorii najlepsza płyta pop. To właśnie z tego krążka pochodzi soulowe "Stay with Me" - nagrodzone zarówno za całokształt produkcji (najlepsze nagranie roku), jak i tekst (najlepszy utwór).  

W kategorii najlepsza płyta roku i najlepsza płyta rockowa zwyciężył "Morning Phase" Becka. To już 12. studyjny album amerykańskiego wokalisty, autora tekstów i multiinstrumentalisty, znanego ze stylu muzycznego łączącego cechy m.in. folku, hip hopu, alternatywnego rocka czy country.  

Najlepszym utworem rockowym okazał się "Ain't It Fun" Hayley Williams i Taylora Yorka, a za najlepszy rockowy występ uznano "Lazaretto" w wykonaniu byłego muzyka grupy The White Stripes, Jacka White'a. 

Za najlepszy występ solowy w muzyce pop nagrodzony został Pharrell Williams i jego "Happy". Nagrodą dla najlepszego teledysku doceniono też prosty i oryginalny pomysł na wideoklip do tego utworu - 24-godzinny materiał pokazujący zwyczajnych ludzi, celebrytów i samego Williamsa tańczących przed kamerą do zapętlonej piosenki.  

W kategorii najlepsza płyta country wygrało "Platinum" Mirandy Lambert, ten samym tytuł dla muzyki dance/electro zdobył "Syro" irlandzkiego muzyka znanego jako Aphex Twin, a w muzyce alternatywnej - "St. Vincent" artystki o tym samym pseudonimie. Tytuł najlepszej płyty rap otrzymał "The Marshall Mathers LP 2" Eminema. Amerykański muzyk został też nagrodzony za współpracę z Rihanną przy utworze "The Monster".

Najlepszą płytą r&b został album "Love, Marriage & Divorce" Toni Braxton i Babyface'a, a najlepszą piosenką r&b - "Drunk in Love" w wykonaniu Beyonce i jej męża, rapera Jay Z.

Niedzielną galę w Los Angeles uświetniły występy m.in. Madonny i Kanye Westa. Ceremonia rozpoczęła się od żywiołowego show zespołu AC/DC, którzy od swojego najnowszego singla "Rock or Bust" płynnie przeszli do klasyka "Highway to Hell", zbierając na koniec rzęsiste oklaski.   

Nagrody Grammy, przyznawane przez amerykańską Narodową Akademię Sztuki i Techniki, są nazywane muzycznymi Oscarami. Wyróżnienia są przyznawane w 82 kategoriach. 

(mpw)