To było jedno z najważniejszych muzycznych wydarzeń. Królowa muzyki pop zaśpiewała dla 80 tysięcy fanów na warszawskim lotnisku Bemowo. Na początek Madonna zaserwowała miks swoich teledysków. Potem zabrzmiało „Candy shop”. Fani oszaleli, a emocje sięgnęły zenitu, kiedy padło Hello Warsaw.

Madonna zaśpiewała najbardziej znane i najbardziej charakterystyczne piosenki: „Music”, „Rain” i „La Isla Bonita”. W czasie „Holiday” Madonna oddała hołd Michaelowi Jacksonowi i jego „Billy Jean”.

Kiedy bramki zostały otwarte, pierwsi szczęśliwcy zaczęli bieg, by zająć jak najlepsze miejsca. Obserwowały go reporterki RMF FM Agnieszka Witkowicz i Barbara Zielińska.

Nieliczni mieli też szczęście zobaczyć gwiazdę podczas próby technicznej. Jak relacjonują nasze reporterki, gwiazda była rewelacyjna. Na scenę wyszła w granatowym dresie, w kolorowym szaliku z przewagą różu i białej czapce z dużym daszkiem. Rozmawiała z fanami, pytała, jak długo na nią czekają. Kiedy usłyszała, że niektórzy nawet 24 godziny, była pod wrażeniem.

Nie wszyscy wielbiciele piosenkarki zdecydowali się na koczowanie na Bemowie. Niektórzy woleli zebrać siły przed wieczornym szaleństwem i odpoczywali w domach. Inni wyruszyli na zwiedzanie stolicy, a na ulicach Warszawy szukała ich reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz.

Wielu fanów jechało na koncert z Łodzi. Rozmawiała z nimi nasza reporterka Agnieszka Wyderka.

Polscy fani przygotowali też dla Madonny niespodziankę - tysiące białych serc, falujących wokół sceny w trakcie utworu "You Must Love Me". W niedzielę bowiem gwiazda obchodzi urodziny. Z pomysłodawcą akcji rozmawiała Barbara Zielińska.

To było coś nowego - tak publiczność skomentowała koncert Madonny.

Warszawski koncert Madonny został przyjęty euforycznie, ale bez ekscesów. Po widowisku na Bemowie nie było żadnych nieprzyjemnych incydentów.

Madonna jest piosenkarką, kompozytorką, autorką tekstów, aktorką i producentką. Ma też na swoim koncie kilka rekordów w różnych dziedzinach. Według Księgi Rekordów Guinnessa, gwiazda jest najlepiej zarabiającą piosenkarką w historii muzyki pop. Jej trasa The Confessions Tour sprzed trzech lat była rekordowa w kategorii najbardziej dochodowej kobiecej trasy koncertowej wszechczasów, ale niewykluczone, że obecna - Sticky & Sweet Tour - pobije ten rekord. Madonna sprzedała w swojej karierze ponad 150 milionów albumów, a niemal każdy jej krążek trafiał do pierwszych dziesiątek list przebojów.

Ona wyznacza trendy - tak o piosenkarce mówią socjologowie kultury. Królowej popu poświęcono już kilkadziesiąt prac naukowych, a w Rotterdamie swego czasu można było studiować kierunek również jej poświęcony. Barbara Zielińska - na warszawskim Bemowie - szukała potwiedzenia tych naukowych doniesień.

Filmowa opowieść o Madonnie

W jednym ze stołecznych kin fani będą mogli obejrzeć „Mądrość i seks”. To debiut Madonny w roli reżyserki. Jej romans z filmem zaczął się zanim zaczęła śpiewać - w 1979 roku. Wtedy powstał thriller „A Certain Sacrifice”. Później gwiazda zagrała w ponad 20 produkcjach. W swoich filmach obsadzali ja m.in. Woody Allen, Spike Lee, Warren Beaty czy były mąż Guy Richie. Madonna nie popisywała się jednak jako aktorka. Za swoje role dostawała głównie Złote Maliny. Do czasu jednak. Rola we Evicie Allana Parkera przyniosła jej Złoty Glob dla najlepszej aktorki i Oscara za piosenkę „Don’t cry for me Argentina”. Dziś, gdy Madonna będzie śpiewać ten przebój, w górę uniosą się białe serca, specjalnie przygotowane przez fanów na jej urodziny.