Irlandzki aktor Karl Shields nie żyje. Zmarł nagle 14 lipca w wieku 47 lat. O jego śmierci poinformowała agentka, Lisa Richards.


Karl Shiels grał na deskach teatrów oraz w filmach. Polskiej publiczności znany jest z takich seriali jak "Dynastia Tudorów" oraz "Peaky Blinders".

Jak pisze Onet, o śmierci aktora w specjalnym świadczeniu w mediach społecznościowych poinformowała jego agenta, Lisa Richards. Nie podała jednak przyczyny jego odejścia.

"Jesteśmy zdruzgotani odejściem naszego przyjaciela Karla. Był bardzo utalentowanym człowiekiem, uczciwym, zabawnym, mądrym, szczerym i poruszającym jako aktor, reżyser i dyrektor artystyczny Theatre Upstairs. Nasze myśli są z jego partnerką Laurą oraz rodziną, dziećmi, ich matką Dearbhlą oraz wieloma przyjaciółmi" - napisała Richards.

Źródła "Daily Mail" twierdzą, że aktor zmarł w trakcie snu. Zasnął podczas kręcenia zdjęć do nowego odcinka serialu "Fair City". Wcześniej skarżył się, że od kilku dni cierpi na boleści.