Piski, wrzaski, szlochy i omdlenia nastolatek powitały piosenkarza Justina Biebera na czerwonym dywanie w Los Angeles. To tam odbyła się premiera muzycznego filmu "Justin Bieber's Believe".

Menadżer muzyka zdementował plotki, że dziewiętnastoletni Justin przechodzi na emeryturę. On żartował. W przyszłym roku zrobi sobie po prostu wolne, będzie odpoczywał i miał czas tylko dla siebie. Po raz pierwszy od kiedy miał 12 lat - mówi Scott Scooter Braun na premierze w Los Angeles.

Film "Justin Bieber's Believe" to są fragmenty koncertów, relacje z prób, zapisy rozmów młodego piosenkarza z dziennikarzami, z mamą i jego opowieści m.in o miłości. Oczywiście, że byłem zakochany do szaleństwa, miłość to jest naprawdę mocna rzecz - mówi Bieber. Na stronie poświęconej filmowi o Justinie Bieberze pojawiła się informacja, że w Polsce ten dokument będzie można zobaczyć w kinach drugiego dnia świąt - 26 grudnia.

(abs)