Kontynuacja kinowego przeboju, kontrowersyjny dokument o Putinie i premiera Gombrowicza w Moskwie. To najważniejsze wydarzenia ze świata kultury w najbliższym tygodniu.

"Inferno"

Po pierwsze wraca supertrio - aktor Tom Hanks, reżyser Ron Howard i pisarz Dan Brown. Film "Inferno" wejdzie do kin w najbliższy piątek 14 października. Dwie poprzednie ekranizacje książek, czyli "Kod da Vinci" oraz "Anioły i Demony" zarobiły ponad miliard dolarów na całym świecie. Tym razem profesor Robert Langdon rusza śladami poematu Dantego usiłuje rozwikłać zagadkę symbolu, który znajduje w marynarce, kiedy budzi się - pogrążony w amnezji - w jednym z włoskich szpitali. Będzie to najtrudniejsze zadanie w karierze Langdona, na którego zewsząd czeka niebezpieczeństwo.

"Putin Forever?"

Film stara się opowiedzieć, do czego prowadzi nadmiar władzy w rękach jednego człowieka. Debiut dokumentalny Kiryła Nenaszewa stawia też pytania - ważne nie tylko dla Rosjan. Kim  jest dziś Władimir Putin dla rosyjskich obywateli? Dlaczego Rosjanie zdają się nie chcieć zmian? I czy era Putina będzie trwać wiecznie? Film swoją europejską premierę będzie mieć podczas tegorocznego Warszawskiego Festiwalu Filmowego, a polską premierę kinową już 14 października. 12 października, o godzinie 19:00 w warszawskim kinie Iluzjon odbędzie się pokaz przedpremierowy filmu.

"Putin Forever?" opowiada o spacyfikowaniu przez rosyjskie władze ruchu protestacyjnego, który powstał w ramach sprzeciwu wobec sfałszowania wyborów do Dumy w grudniu 2011 roku. Zdjęcia rozpoczęły się właśnie w wyborczym grudniu, zaś zakończyły 6 maja 2012 roku, w dniu rozbicia przez OMON demonstracji opozycji na Placu Błotnym Dokument prezentuje m.in. postać młodego opozycjonisty Wsiewołoda Czernozuba, który planował protesty aż do skutku, został jednak zmuszony do opuszczenia Rosji. W tej chwili mieszka na Litwie. 

Gombrowicz w Teatrze Narodów

"Iwona , księżniczka Burgunda" w reżyserii Grzegorza Jarzyny to  produkcja Teatru Narodów w Moskwie oraz TR Warszawa, we współpracy z Instytutem Adama Mickiewicza działającym pod marką Culture.pl  i Instytutem Polskim w Moskwie. Moskiewska premiera - 10 i 11 października. Inscenizacja Iwony, księżniczki Burgunda to trzecie spotkanie Grzegorza Jarzyny z dramatem Witolda Gombrowicza. Wcześniej reżyser wystawił sztukę w Starym Teatrze w Krakowie w 1997 roku oraz zrealizował opartą na niej operę z muzyką Zygmunta Krauzego i własnym librettem (premiera w Théâtre Sylvia Monfort w Paryżu w 2004 roku). Moskiewski spektakl będzie zarazem pierwszą pracą Grzegorza Jarzyny z rosyjskimi aktorami. Spektakl Grzegorza Jarzyny będzie koncentrował się wokół konfliktu między systemem społecznych norm i zakazów a wolnością jednostki. Postać milczącej Iwony jest metaforą buntu bezbronnego człowieka, który nie umie i nie chce żyć w narzuconym systemie. Nie rozumiem, dlaczego ludzie nie rozwijają się na przestrzeni wieków - mówi reżyser. - Technika i cywilizacja są elementami stałego i szybkiego procesu ewolucji i mogłoby się wydawać, że powinniśmy być również bardziej doświadczeni i zbliżeni do istoty człowieczeństwa. Jednak w rzeczywistości gubimy się w tym systemie - mówi Grzegorz Jarzyna.


(mn)