„Doszliśmy z prezydentem Kielc Wojciechem Lubawskim do porozumienia co do ramowej, regularnej współpracy w organizacji ważnego, muzycznego corocznego wydarzenia. Serii koncertów, które jeśli się powiodą (…) jeśli uzyskają pewną rutynę i powtarzalność, z czasem powinny stać się festiwalem polskiej piosenki” – powiedział na konferencji prasowej w kieleckim amfiteatrze „Kadzielnia” prezes TVP Jacek Kurski. Jak dodał, nie chodzi „o budowanie kontry” do festiwalu w Opolu.
Jak zaznaczył Kurski, kielecka impreza będzie uzupełniała ofertę festiwalu opolskiego. Ma prezentować gatunki muzyczne, które nie są obecne w głównym nurcie.
Według planów pierwsze koncerty z tego cyklu będą się mogły odbyć w 2018 roku. Kurski nawiązując do wypowiedzenia przez władze Opola TVP organizacji 54. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki powiedział, że ma nadzieję "że cały czas jakiś rodzaj dialogu jest możliwy".
W ubiegły poniedziałek władze Opola wypowiedziały TVP umowę o współorganizacji 54. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki. Impreza miała się rozpocząć 9 czerwca.
Jako powód wypowiedzenia umowy prezydent Opola podał serię rezygnacji artystów z udziału w imprezie, co zdaniem władz miasta skutkowało brakiem możliwości wywiązania się TVP z umowy, jaką spółka zawarła z Opolem - posiadaczem znaku towarowego KFPP Opole.
W odpowiedzi na decyzję miasta władze TVP zapowiedziały organizację festiwalu w innym miejscu. Wśród najbardziej prawdopodobnych lokalizacji wymieniane były Kielce. Miasto Opole i TVP zapowiadają, że będą dochodzić nawzajem wielomilionowych odszkodowań.
(mn)