W podwarszawskiej Magdalence doszło w nocy do strzelaniny. Policjanci użyli broni podczas pościgu za sprawcą rodzinnej awantury. Rannego mężczyznę śmigłowcem przetransportowano do szpitala. Według wstępnych informacji, nikomu z członków jego rodziny nic się nie stało. Informację dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Do zdarzenia doszło około godz. 2:30. Policjanci zostali wezwani do awantury domowej przez rodziców nietrzeźwego i agresywnego 30-latka, którzy nie mogli poradzić sobie z synem. Gdy funkcjonariusze mieli zatrzymać mężczyznę, ten ukradł samochód sąsiadowi i zaczął uciekać.

Po krótkim pościgu auto udało się zatrzymać. Jeden z policjantów został jednak zaatakowany i uderzony kamieniem w głowę. Drugi natychmiast zareagował i zaczął strzelać. Obrażenia rannego funkcjonariusza nie są duże i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ucierpiał natomiast także napastnik, który został przetransportowany helikopterem do szpitala.

Policja powiadomiła już prokuraturę. W tej chwili trwają przesłuchania funkcjonariuszy i świadków.