Słowacka policja ukarała mandatami trzech polskich kierowców, którzy chcieli ścigać się na autostradzie. Zdjęli ze swych luksusowych samochodów tablice rejestracyjne, by nie zidentyfikowały ich kamery - poinformowała agencja CTK.


To inny kierowca zawiadomił policję, że widział trzy auta, które nie miały tablic rejestracyjnych i szykowały się do szaleńczej jazdy.

Chciano się w ten sposób uchronić przed kamerami na autostradzie. Policja wysłała do akcji kilka patroli. Kierowców ukarano mandatami i policja zadbała o to, by swą jazdą nikomu nie zagrozili - głosi wpis na Facebooku słowackiej policji.

Jak zauważa CTK, wysokości nałożonych mandatów nie ujawniono. Przypomina też, że we wrześniu ubiegłego roku w Dolnym Kubinie na północnym zachodzie Słowacji w trakcie szaleńczego wyścigu trzech polskich samochodów doszło do wypadku, w którym zginął 57-letni Słowak, a jego żona i syn doznali ciężkich obrażeń.

Dwaj z uczestniczących w tragicznej gonitwie polskich kierowców oczekują na rozprawę na wolności dzięki wpłaconym kaucjom, natomiast w czwartek sąd zatwierdził przedłużenie do 30 czerwca aresztu tymczasowego wobec trzeciego Polaka, który zderzył się czołowo swym Porsche z samochodem Słowaka.