Papież zapewnił Polaków, że zajmują szczególne miejsce w świecie katolicyzmu. Równocześnie jednak wyraził zaniepokojenie, iż silna wiara, która inspirowała Polaków w trudnych chwilach, słabnie pod naporem wszechobecnej konsumpcji - pisze agencja Reutera.

Reuter ocenia, że wizyta papieża może również przyczynić się do pojednania między Polską i Niemcami. Agencja podkreśla, że Benedykt XVI, aby nie urazić uczuć Polaków i Żydów, będzie unikał posługiwania się językiem niemieckim, z wyjątkiem modlitwy w byłym hitlerowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz.

Z kolei watykanista rzymskiej gazety La Reppublica Marco Politi nie ma wątpliwości, że Polacy "masowo oszaleli na punkcie Josepha Ratzingera". Polskim pielgrzymom podoba się ten nieśmiały papież z kosmykiem białych włosów opadającym na czoło - zauważa włoski publicysta. Politi podkreśla, że Benedykt XVI w Częstochowie został całkowicie zaskoczony i "podbity przez tłum", był zmuszony przerwać swoje przemówienie i ze zdumieniem i uśmiechem patrzył na morze ludzi.

„Corriere De la Sera” wspomina o sprawie księdza Michała Czajkowskiego, oskarżonego przez Instytut Pamięci Narodowej o wieloletnią współpracę z SB, oraz innych kapłanach, wobec których padły podobne zarzuty. Dziennik podkreśla, że polski kościół jest zdecydowany rozprawić się z własną przeszłością, by oddalić klimat oskarżeń i sensacji.

Zauważa się jednak, że Kościół dopiero w marcu publicznie przeprosił za postępowanie niektórych kapłanów. Największa włoska gazeta informuje też o zapowiedzianym "totalnym prześwietleniu " wszystkich osób, które były w kontakcie z Karolem Wojtyłą.