W 2018 roku zostanie zamknięta ostatnia kopalnia węgla kamiennego w Niemczech. Izba wyższa niemieckiego parlamentu zatwierdziła uchwaloną wcześniej przez Bundestag z inicjatywy rządu ustawę o sfinansowaniu zamknięcia wszystkich kopalń węgla kamiennego.

Koszty zamknięcia kopalń szacuje się na 30 miliardów euro. Władze zapewniają, że nie będzie grupowych zwolnień górników. Odejdą oni na wcześniejsze emerytury lub otrzymają możliwość zdobycia innego zawodu.

Polityczne porozumienie w tej sprawie zawarły na początku bieżącego roku partie koalicji rządowej - CDU/CSU i SPD. Jak szacuje rząd federalny, od roku 1949 na dotacje do produkcji węgla kamiennego wydano ponad 150 mld euro. Koszty socjalne likwidacji tej branży gospodarki wyniosą 21,6 mld euro, co zostanie sfinansowane w całości z funduszy publicznych.

Obecnie w ośmiu czynnych jeszcze kopalniach, siedmiu w Nadrenii Północnej-Westfalii i jednej w Kraju Saary, zatrudnionych jest łącznie ponad 33 tys. osób.

Po 2018 roku trzeba będzie kontynuować - zapewne w nieskończoność - odwadnianie nieczynnych kopalń, czego koszt oszacowano na 6,9 mld euro. Pieniędzy tych dostarczy specjalna fundacja, na którą ma wpłynąć 5 mld euro z planowanej sprzedaży koncernu węglowo-energetycznego RAG. Dzięki odpowiedniemu nwestowaniu środki fundacji mają się zwiększyć do 8,5 mld euro w 2018 roku.