Wypadek największego na świecie statku powietrznego - sterowca Airlander 10. Maszyna uderzyła w słup telegraficzny w środkowej Anglii podczas lotu testowego.

Do wypadku doszło podczas drugiego lotu testowego. Nikomu nic się nie stało.

92-metrowa jednostka uległa uszkodzeniu. Najbardziej ucierpiała kabina pilota.

Sterowiec zbudowano kosztem 25 mln funtów. Jednostka jest testowana z myślą o jej przyszłym zastosowaniu w lotach militarnych i pasażerskich. 

Airlander 10 był początkowo projektowany na zamówienie sił zbrojnych USA, które zamierzały używać go do zadań wywiadowczych w Afganistanie. Choć amerykański program wojskowego wykorzystania sterowców anulowano w 2013 roku, budowa posuwała się dalej dzięki funduszom od brytyjskich agend rządowych i indywidualnych darczyńców.

(mal)