Są w życiu ważniejsze rzeczy niż pieniądze, a praca jeszcze nikomu nie zaszkodziła - mówią zgodnie Brytyjczyk Luke Pittard i Soraya Lowell, którzy wygrali w loterii ponad milion funtów szterlingów a mimo to oboje wracają do pracy.

Pittard półtora roku temu wygrał w lotto 1,3 miliona funtów szterlingów. Mimo bogactwa mężczyzna ponownie sprzedaje hamburgery w barze McDonald's w walijskim Cardiff.

Tuż po wygranej Pittard wydał część pieniędzy na ślub, podróż na Wyspy Kanaryjskie oraz zakupił niewielki dom. Potem jednak zatęsknił za dawnym życiem i wrócił do pracy w McDonaldzie, gdzie zarabia 5,85 funtów szterlingów za godzinę.

Podobnie zrobiła sprzątaczka z Hamilton, która w niedzielę, wygrała w bingo rekordową kwotę ponad miliona funtów szterlingów. Kobieta postanowiła, że wraca do swojej dawnej pracy. Jak tłumaczy, lubi koleżanki z którymi pracuje, a "to co robi, sprawia jej przyjemność".

Rodzina pani Lowell nie mogła uwierzyć w rekordową wygraną. Starsze dzieci poprosiły już mamę o zakup samochodu.