Ustępujący szef współrządzącej Niemcami Partii Wolnych Demokratów (FDP) Guido Westerwelle odda też stanowisko wicekanclerza Niemiec - podały niemieckie media, które powołują się na informacje od uczestników posiedzenia prezydium FDP w Berlinie. Westerwelle chce pozostać jednak ministrem spraw zagranicznych w rządzie kanclerz Angeli Merkel.

Funkcję wicekanclerza przejmie nowy przewodniczący FDP, który zostanie wyłoniony na zjeździe ugrupowania w Rostocku między 13 a 15 maja. Według informacji dziennika "Der Tagesspiegel" kandydatem na następcę Westerwellego jest obecny minister zdrowia 38-letni Philipp Roesler. Prezydium FDP ogłosi dzisiaj swoje decyzje personalne.

Wczoraj późnym popołudniem Westerwelle ogłosił w Berlinie, że na majowym zjeździe FDP nie będzie ponownie ubiegał się o stanowisko przewodniczącego ugrupowania. Decyzja ta jest konsekwencją porażki liberałów w wyborach regionalnych w Badenii-Wirtembergii, Nadrenii-Palatynacie i Saksonii-Anhalt. W Badenii liberałowie ledwo przekroczyli próg wyborczy, zdobywając 5,3 proc. głosów, a w dwóch pozostałych krajach związkowych w ogóle nie weszli do landtagów.

Takie wyniki były szokiem dla partii, która jeszcze jesienią 2009 r. w wyborach do niemieckiego parlamentu uzyskała najwyższe w swej historii poparcie na poziomie 14,6 proc. i z mocną pozycją weszła w koalicję rządzącą z chadeckim blokiem CDU/CSU.

Główną odpowiedzialnością za słabnące poparcie dla FDP obarczono Westerwellego, który kieruje ugrupowaniem od 10 lat.