To będzie wydarzenie towarzyskie numer jeden tego weekendu w USA. Córka prezydenta Georga W. Busha - Jenna bierze ślub na rodzinnym rancho w Terasie. Robi to w rodzinnych stronach, bo chce by uroczystość miała prywatny charakter. Ale mimo to, w miasteczku Crowford już od wczoraj gromadzą się ekipy telewizyjne i fotoreporterzy, którzy liczą na jakieś smakowite plotki związane z weselem.

Prywatności strzeże jednak armia ochroniarzy, więc bez zaproszenia nie ma szans na dostanie się na uroczystość, a nawet w jej pobliże. Lokalna policja zablokowała część dróg dojazdowych, wokół posiadłości prezydenta czuwają dziesiątki agentów Secret Service, a przestrzeń powietrzna nad ranczo jest zamknięta dla jakichkolwiek samolotów czy helikopterów.

Wiadomo też, że gazety plotkarskie robią wszystko, żeby mimo to dowiedzieć się czegoś o uroczystości. Podobno trwają próby przekupienia kogoś z obsługi, aby ta osoba dyskretnie zrobiła zdjęcia i przemyciła je do mediów. Biały Dom zapowiedział, że udostępni prasie jedną lub dwie fotografie z wesela, ale na nic więcej amerykańskie media liczyć nie mogą.